W ostatni majowy weekend dość intensywnie popadało. Niektóre boczne ulice obwodnicy wokół Jeziora Białego tonęły w wodzie i błocie. Taki widok na pewno nie przysparzał chluby miejscowości turystycznej znanej w całej Polsce. Mieszkańcom oraz właścicielom domków letniskowych, zlokalizowanych przy tych dróżkach, puściły nerwy. Zrobili zdjęcia i przesłali mailem do naszej redakcji.
- Pomimo naszych licznych interwencji u wójta gminy Włodawa, nic nie zrobiono w kierunku poprawy jakości dróg dojazdowych. Po opadach kilkudniowych ulice toną w wodzie. Samochodem trudno przejechać. Przejście taką drogą jest niemożliwe. Nawet z dzieckiem w wózku nie można wyjść na spacer. Prosimy o nagłośnienie tej sprawy. Może państwa gazeta będzie miała większą siłę perswazji – czytamy w liście.
Wójt Dariusz Semeniuk przyznaje, że dzwonił do niego jeden z mieszkańców Okuninki i informował o nieprzejezdnych drogach.
- Liczę na to, że uda się nam poprawić w tym roku stan przynajmniej niektórych odcinków. Planujemy remont ulicy Brzozowej. Zmodernizujemy też drogę za schroniskiem Krokodyl. Zebrany z niej tłuczeń oraz żwir będziemy przewozili na drogi gruntowe. Nie jestem w stanie jednak utwardzić wszystkich dróg jednocześnie. Sukcesywnie będziemy utwardzać kolejne, ale potrzebujemy na to trochę czasu i wsparcia ze źródeł zewnętrznych – wyjaśnia wójt.
Napisz komentarz
Komentarze