Okazuje się, że do zwycięskich gmin nie trafią samochody gaśnicze, a promesy na kwotę 800 tys. zł na ich zakup. Na samorządy spadnie obowiązek ogłoszenia przetargu na wyłonienie firmy, która wyprodukuje pojazd, i dołożenie brakującej kwoty, jeżeli środków z promesy nie wystarczy.
Urszulin jest jedną z trzech gmin w województwie lubelskim, które za najwyższą frekwencję w drugiej turze wyborów prezydenckich otrzymają promesę. Pozostałe gminy to Turobin i Rossosz.
Zwietrzyli szansę i wygrali
16 nowych średnich wozów ratowniczo-gaśniczych obiecało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przed pierwszą turą głosowania. W każdym województwie nagrodzono po jednej gminie, gdzie frekwencja podczas wyborów 28 czerwca była najwyższa.
- Wtedy nie walczyliśmy o nowy wóz gaśniczy, bo nie mieliśmy szans na największą frekwencję. Od lat dominuje w tym gmina Godziszów – mówił Adam Panasiuk, członek Ochotniczej Straży Pożarnej w Urszulinie.
Przed drugą turą wyborów ministerstwo sypnęło jeszcze większą liczbą wozów. Ogłosiło, że rozda ich aż 49, czyli tyle, ile było starych województw. Wtedy miastem rangi wojewódzkiej był także Chełm. Szansę na wygranie takiego wozu zwietrzył Urszulin.
- Jeśli brać pod uwagę wynik z pierwszej tury i dawny podział administracyjny, to Urszulin miałby drugi wynik w województwie chełmskim. Mieliśmy frekwencję niższą zaledwie o niecały procent od Fajsławic, czyli o 30 głosów. Tym razem mamy spore szanse, aby zdobyć taki wóz gaśniczy – przekonywał przed drugą turą wyborów Panasiuk.
Akcję zachęcającą do udziału w głosowaniu rozpropagowano na profilu facebookowym OSP Urszulin. - Drodzy mieszkańcy, wygrajmy samochód dla naszej gminy. Strażacy ochotnicy na co dzień dbają o nasze bezpieczeństwo. My możemy zadbać o poprawę komfortu ich pracy. Wszyscy na wybory! Niezależnie od wieku i upodobań politycznych. Weźmy los w swoje ręce – zachęcali druhowie. Była też akcja sms-owa. Sam prezes OSP Urszulin Wiesław Samojło wysłał do znajomych kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset wiadomości, w których prosił o pójście do wyborów.
- Była akcja facebookowa, sms-owa, a kogo widzieliśmy, osobiście nakłanialiśmy by zabrał całą rodzinę i poszedł w niedzielę do lokalu wyborczego. Udało się zmobilizować społeczeństwo. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Nie wierzyliśmy, że wygramy, choć gdzieś w głębi serca mieliśmy nadzieję, że to my będziemy cieszyć się z nowego wozu. Mamy starego stara, w którym często coś się psuje. Chcielibyśmy jednak zastąpić go ciężkim wozem bojowym, a nie średnim, nawet gdybyśmy musieli dołożyć pewną kwotę do jego zakupu. Myślę, że zbierzemy dodatkowe pieniądze – mówi Samojło.
- Nie prowadziliśmy aż takiej akcji, jak sąsiednie gminy Wierzbica, czy Wyryki, gdzie ludzi dowożono do lokali wyborczych. Jedynie zachęcaliśmy mieszkańców i liczyliśmy na zrozumienie. Wydaje mi się, że sukces frekwencyjny bardziej wynikał z gorącej atmosfery wyborczej i mobilizacji, niż z powodu zainteresowania pozyskaniem wozu gaśniczego. Pozostaje się cieszyć, że przy tej mobilizacji wygraliśmy promesę. Myślę, że na zakup samochodu w podstawowej wersji tych pieniędzy nam wystarczy. Na wyposażenie będziemy musieli dołożyć około 100 tys. zł – tłumaczył w ubiegłym tygodniu Adam Panasiuk.
Wszystkie nagrody marszałka dla powiatu włodawskiego
Żadna z gmin w powiatach chełmskim i krasnostawskim nie osiągnęła wyniku frekwencyjnego, który sklasyfikowałby ją w najlepszej trójce dawnego województwa chełmskiego. Urszulin, jako gmina zwycięska, otrzyma również główną nagrodę ufundowaną z budżetu województwa lubelskiego, a wynoszącą 50 tys. zł. Drugie miejsce zajęła gmina Włodawa, w której też padały frekwencyjne rekordy. W lokalu wyborczym w Okunince zagłosowali wszyscy mieszkańcy z tego okręgu, czyli około 500 osób, a co najmniej drugie tyle głosów oddali wczasowicze, którzy tego dnia wypoczywali nad Jeziorem Białym. Łącznie oddano tam 1039 głosów. Ogólna frekwencja w gminie Włodawa wyniosła 69,22 proc. Samorząd otrzyma w nagrodę 40 tys. zł. Wójt Dariusz Semeniuk tonuje swoją radość.
- Zobaczymy. Jeżeli otrzymamy potwierdzenie na piśmie lub będziemy mieć pieniądze na koncie, to się ucieszymy. Na pewno właściwie zagospodarujemy te fundusze – mówi Semeniuk.
Trzecie miejsce zajęły Wyryki. Otrzymają 30 tys. zł nagrody.
- Gratuluję zaangażowania i konsekwencji strażakom oraz osobom wspierającym ich w bitwie o wozy. To dzięki wam mamy trzecią frekwencję w powiecie włodawskim i dawnym województwie chełmskim – 67,92 proc. Wozu strażackiego nie wygraliśmy. Zabrakło naprawdę niewiele. Pozostaje nagroda pocieszenia. Jej przeznaczenie ustalimy wkrótce z naszymi druhami OSP – informuje wójt Wyryk Mirosław Torbicz.
Napisz komentarz
Komentarze