W kajaku, pontonie, łodzi wędkarskiej i w zwykłej łódce czy na rowerze wodnym musimy mieć kamizelkę ratunkową lub kapok. Za ich brak grozi nam od 20 do 500 zł mandatu. Ponadto sprzęt wodny musi być oznaczony, posiadać powinien dowód rejestracyjny lub dokumenty bezpieczeństwa, które określają, ile osób może znajdować się maksymalnie na pokładzie.
Poważnym wykroczeniem i naruszeniem przepisów jest wsiadanie na łodzie, zarówno bez silnika, jak i z nim, po spożyciu alkoholu lub środków odurzających. Grozi za to grzywna od 500 do nawet 5000 zł, 14 dni aresztu, a także zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Konsekwencje są bardzo podobne jak w przypadku kierowania samochodem na "podwójnym gazie". Co więcej, jeśli wodny patrol policji zabroni nietrzeźwemu sterującemu dalszego pływania, będzie on musiał zapłacić za jego holowanie na brzeg. Mundurowy może także nakazać pobyt w izbie wytrzeźwień, a to wiąże się z kolejnymi kosztami sięgającymi kilkuset złotych.
Na szlaku wodnym może dojść do kolizji lub wypadku, które podlegają takim samym przepisom jak na drodze. Jeżeli nikt nie odniesie obrażeń, zdarzenie kończy się zazwyczaj mandatem i punktami karnymi. Jeśli będą osoby ranne lub ofiary, sprawca podlega karze więzienia od 6 miesięcy do nawet 8 lat. Sprawę pogorszy stan nietrzeźwości lub ucieczka z miejsca zdarzenia, za co grozi już do 12 lat więzienia. Sąd może także orzec dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - nie tylko tych wodnych, ale również samochodów.
Warto również pamiętać, że mandat i punkty karne można także otrzymać za przekroczenie prędkości na wodzie. Zbyt szybkie przemieszczanie się po powierzchni jest bowiem niebezpieczne nie tylko dla samych podróżujących łódką czy motorówka, ale również dla osób przebywających w tym czasie w kąpielisku.
Napisz komentarz
Komentarze