Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

Nauczanie zdalne wciąż kuleje

Zdalne nauczanie prowadzone z placówek oświatowych w dalszym ciągu budzi sporo kontrowersji wśród nauczycieli i uczniów. Miejskie szkoły nadal nie są przygotowane do takiej formy pracy. Efekt jest taki, że nauczyciele targają do szkół swój sprzęt, aby w miarę sprawnie poprowadzić zajęcia. O sytuację pytają związki zawodowe.
Nauczanie zdalne wciąż kuleje

Jak informuje nas jeden z czytelników - nauczyciel, w niektórych podstawówkach, które prowadzą zdalne nauczanie, pojawiły się ogromne problemy z prowadzeniem lekcji.

- Oczywiście pozostał e-dziennik. Ale przecież, nie tego ode mnie się wymaga, zwłaszcza po szkoleniu z obsługi platformy zdalnego nauczania - tłumaczy nasz rozmówca. W szkole, w której pracuje, pojawił się sprzęt w postaci kilku laptopów, dokładnie czterech, z czego jeden w ogóle nie nadawał się do zdalnej pracy. Następnego dnia nauczyciele przybyli więc do placówki z własnym sprzętem. Z takiej opcji skorzystało ponoć co najmniej 11 osób. W kolejnym dniu szkoła otrzymała trzy laptopy.

- Dla kogo? Zrobimy losowanie, zwycięzca dostaje narzędzie pracy - ironizuje nasz rozmówca. - Dlaczego mam uczyć w szkole, w której nie ma sprzętu i zmusza się mnie i moich kolegów do przynoszenia swoich narzędzi pracy? Poza tym, czy to bezpieczne abyśmy wszyscy spotykali się w placówce? Dlaczego podejmuje się tak nieprzemyślne decyzje, by uczyć ze szkoły, i to w stanie takiego zagrożenia?

Ponadto w szkole, w której pracuje nasz informator, dyrektor zarządziła, że nauczyciele klas IV-VIII mają prowadzić lekcje z placówki, a ci z nauczania początkowego mogą pracować z domu.

- Czy moje zdrowie jest mniej warte od koleżanki, która w spokoju poprowadzi zajęcia z domu, bo uczy w klasach I-III? A ja, narażając się, będę jeździć do pracy z niepewnością czy dzisiaj będę mieć stanowisko do pracy? - denerwuje się nasz rozmówca.

W związku z zamieszaniem ze zdalnym nauczaniem, chełmski oddział Związku Nauczycielstwa Polskiego opublikował ankietę.

- Chcemy, aby nauczyciele wypowiedzieli się, co sądzą na temat obecnie preferowanych form zdalnego nauczania - tłumaczy Ewa Suchań, prezes chełmskiego oddziału ZNP. - Ankieta dostępna jest na naszej stronie internetowej. Będzie aktywna przez tydzień. Mam nadzieję, że nauczyciele rzetelnie podejdą do tematu i wypowiedzą swoje zdanie.

A co o zdalnym nauczaniu mówi urząd miasta?

- O formie pracy, jaką ma wykonywać nauczyciel, decyduje jego pracodawca, czyli dyrektor danej jednostki oświatowej - wyjaśnia Dominik Gil z gabinetu prezydenta. - Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 4 września 2020 r. dopuszcza, by dyrektor w uzasadnionych przypadkach wyraził zgodę nauczycielowi na pracę zdalną lub w systemie rotacyjnym.

Forma zdalnego nauczania, jak tłumaczy Gil, została wprowadzona dla zminimalizowania zagrożenia epidemiologicznego, w związku z czym nie ma przeciwwskazań i przeszkód do pracy nauczycieli w miejscu zatrudnienia.

- Warto podkreślić, iż przez nieobecność uczniów te miejsca są bardziej bezpieczne dla przebywających w nich dorosłych - zaznacza Gil.

Skierowaliśmy również do urzędu pytanie, czy miasto ma opinię sanepidu w sprawie prowadzenia lekcji online ze szkoły, a nie z domu. Niestety, nie uzyskaliśmy na nie odpowiedzi.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama