- U kilku osób testy musiały być powtórzone, bowiem wynik był nierozstrzygający – mówi Elżbieta Kuryk, państwowa powiatowa inspektor sanitarna w Chełmie. – Na szczęście okazały się negatywne.
Osoby z pozytywnym wynikiem testu na obecność SARS-CoV-2 od razu musiały się poddać obowiązkowej izolacji i skontaktować się telefonicznie ze swoim lekarzem rodzinnym. Sanepid rozpoczął natomiast dochodzenie epidemiologiczne, by ustalić, z kim miały one kontakt i skierować te osoby na kwarantannę.
Niepokojąca jest liczba osób, które – mimo że zapisały się na badania – z nich zrezygnowały. Tylko na terenie działania PSSE w Chełmie to 55 osób.
- To nieodpowiedzialne – mówi pani Patrycja. Jej syn jest uczniem klasy drugiej szkoły podstawowej. – A jeżeli ten, kto się nie zgłosił, jest chory? Pójdzie do szkoły i będzie zarażał? Moim zdaniem takie testy dla tej grupy zawodowej powinny być obowiązkowe. Dobrze jednak się stało, że w ogóle zostały przeprowadzone, bo to pozwoliło choć częściowo wyeliminować osoby chore. Niepokój jednak pozostał. Bo to, że ktoś zrobił sobie w poniedziałek test i ma wynik negatywny, nie oznacza, że idąc po tygodniu do pracy, nie będzie zarażony. Nie wiadomo też, czy ci, którzy się nie zbadali, są zdrowi?
O tym, kto z przebadanych ma dodatni wyniki, dyrektorzy placówek dowiedzieli się od nich samych lub dowiedzą się w poniedziałek (18 stycznia), gdy ci nie przyjdą do szkoły. Będą musieli w ekspresowym tempie znaleźć zastępstwo.
- My nie mamy obowiązku informowania przełożonych o wynikach badań ich podwładnych – dodaje Elżbieta Kuryk.
Na 508 przebadanych osób, koronawirusa potwierdzono u 6 z nich. – Dodatni wynik miały też dwie osoby z naszego terenu, skierowane na badania przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczna w Łęcznej.
Z informacji udostępnionych przez GIS wynika, że na 87,5 tys. nauczycieli klas I-III i pracowników administracyjnych szkół podstawowych, którzy otrzymali już wyniki testu na obecność SARS-CoV-2, tylko 1688 osób, a więc około 2 proc. jest zarażonych.
Pracownicy oświaty uważają, że od testowania lepsze byłoby szczepienie nauczycieli. Ta grupa zawodowa może na nie liczyć dopiero na początku drugiego kwartału.
Napisz komentarz
Komentarze