Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Bez mapy powodziowej ani rusz

Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Hanna miało być gotowe co najmniej pół roku temu. Plany pokrzyżowały Wody Polskie, opracowując nową mapę powodziową. To spowodowało, że urzędnicy z Hanny musieli wykonać studium niemal od nowa i raz jeszcze skonsultować je z mieszkańcami. Ci, którzy składali wnioski o zmianę przeznaczenia swoich gruntów, powinni sprawdzić, czy zostały one uwzględnione.
Bez mapy powodziowej ani rusz

Główny powód tworzenia nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego to planowana budowa zbiorników retencyjnych w Hannie. Do gminy wpływają też wnioski o pozwolenie na budowę farm fotowoltaicznych. Dokument ma określać, gdzie będą mogły powstać.

Nowy plan przyniesie korzyści przynajmniej niektórym mieszkańcom. Będą mogli zalesić działki albo zrezygnować z zalesienia i przywrócić im funkcję rolną. Przybędzie także działek budowlanych, bo na wielu terenach obowiązujące do tej pory prawo nie pozwalało na budowę domu. W nowym dokumencie wyznaczone zostaną również tereny pod przemysł i tzw. usługi uciążliwe.

Według pierwotnych założeń prace nad studium miały zakończyć się latem ubiegłego roku. Jednak od początku pojawiały się pewne problemy, które przesuwały ten termin. Gdy już zebrano wnioski od mieszkańców i na ich podstawie firma zewnętrzna opracowała studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, w czerwcu minionego roku dokument został wyłożony do wglądu. Mieszkańcy, w ramach konsultacji społecznych, mieli ponad miesiąc na przeanalizowanie jego treści i sprawdzenie, czy ich wnioski zostały uwzględnione. Wpłynęło sporo uwag.

- Ludzie interesują się tym projektem. Przychodzą i sprawdzają, czy ich działki zostaną przekwalifikowane. Większość wniosków dotyczy umożliwienia zabudowy jednorodzinnej, letniskowej czy budowy farmy fotowoltaicznej. Ci, którzy mają zastrzeżenia, składają uwagi i wnioski – wyjaśniał wówczas Grzegorz Ignatiuk, inspektor z referatu gospodarki przestrzennej i środowiska urzędu gminy w Hannie.

Gdy wydawało się, że nowe studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Hanna po wielu miesiącach żmudnych prac urzędników wreszcie będzie gotowe, Wody Polskie poinformowały o tym, że opracowują nową mapę powodziową. Okazało się, że musi zostać uwzględniona, bo jeśli nie, to studium będzie nieważne. Mapa miała być gotowa we wrześniu, a dotarła do Hanny dopiero pod koniec roku. Urzędnicy musieli nałożyć ją na opracowany projekt i sprawdzić, czy zmiany, o jakie wnioskowali mieszkańcy, nie znajdują się na terenie zalewowym. Wnioski kolidujące z mapą Wód Polskich musiały zostać usunięte ze studium.

- Wnioski mieszkańców raczej nie kolidowały z mapą powodziową, natomiast musieliśmy zmienić koncepcję zbiornika powodziowego. 9 marca o godzinie 13 w urzędzie gminy odbędzie się dyskusja publiczna na temat studium. O tym, co znalazło się w dokumencie, opowie przedstawicielka firmy, która go opracowywała – tłumaczył w ubiegłym tygodniu Ignatiuk.

Jak na razie projekt ponownie został wyłożony do wglądu. Mieszkańcy, którzy wnioskowali o zmiany i zostały one uwzględnione w pierwszej wersji dokumentu, powinni sprawdzić, czy nie zostały wyrzucone ze studium wzbogaconego o mapę powodziową. Mają na to czas do 11 marca. Uwagi mogą składać na piśmie do wójt Grażyny Kowalik najpóźniej do 10 kwietnia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: EwelinaTreść komentarza: Mieszkam na Dyrekcji i mam małe dziecko któremu ten łomot nie jest potrzebny i jak mam je uśpić przy tym hałasie czy ktoś przemyślał ta decyzję chcecie robić proszę bardzo jest do tego amfiteatr a nie w środku Miasta gdzie mieszkają rodziny i ludzie starsiData dodania komentarza: 12.12.2025, 19:47Źródło komentarza: Wystrzałowy Sylwester w Chełmie jednak z TV Republika. Może kosztować 6 mlnAutor komentarza: ElvoTreść komentarza: Niby tak, ale weź pod uwagę koszty. Robienie referendum w każdej sprawie wyszłoby strasznie drogo.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 13:24Źródło komentarza: W Chełmie ruszają wielkie przygotowania do sylwestra z TV Republika. Od 15 grudnia zamknięte ulice i zmiany tras autobusówAutor komentarza: Też mieszkaniecTreść komentarza: Wójt i radni zarabiają więcej ponieważ tak postanowili radni, a nie dlatego, że Rząd tak postanowił. Rząd zwaloryzował tylko maksymalne, a t tym samym i minimalne stawki wynagrodzenia w których dotychczasowe wynagrodzenie w średniej się znajdowało. Więc nie było obowiązku ich podwyższania a tylko prawo. A przecież to jedna z mniejszych gmin, a sukcesów jakoś nie widać.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 10:34Źródło komentarza: Gm. Białopole. Wójt zarobi więcej, ponieważ tak postanowił rząd. Podwyżkę otrzymali także inni samorządowcyAutor komentarza: TomcioTreść komentarza: Żeby lekarze zarabiali po 100 tys zł.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 09:05Źródło komentarza: Fatalna prognoza. Polski system ochrony zdrowia czeka zapaśćAutor komentarza: TomcioTreść komentarza: W każdej sprawie w tym kraju powinno być referendum i to mieszkańcy powinni decydować czy są za czy przeciwData dodania komentarza: 12.12.2025, 09:04Źródło komentarza: W Chełmie ruszają wielkie przygotowania do sylwestra z TV Republika. Od 15 grudnia zamknięte ulice i zmiany tras autobusów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama