- KSM jeszcze nigdy nie przeprowadziła akcji mycia pojemników, a zbijają się w nich resztki, które powodują fetor. Czuć go nawet na czwartym piętrze - zżyma się autorka listu do redakcji.
Przypomina, że obowiązek mycia pojemników wynika z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. - Podczas gromadzenia odpadów zmieszanych, a także tych ulegających biodegradacji, wiele substancji organicznych ulega rozkładowi. Wywołuje to powstawanie przykrego zapachu, a także sprzyja rozwojowi i żerowaniu owadów. Dowiedzieliśmy się, że niektóre spółdzielnie mieszkaniowe przeprowadzają regularne akcje mycia i dezynfekcji kontenerów, a w KSM kontenery są cały czas otwarte i nigdy nie były czyszczone - dodaje kobieta.
Prezes spółdzielni informuje, że w administrowanych zasobach posiada 21 altan śmietnikowych, w których mieszkańcy składają odpady komunalne w odpowiednio oznaczonych pojemnikach z zasuwami.
- W oparciu o regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Krasnystaw z grudnia 2019 roku, altany każdego dnia są sprzątane, a pojemniki, w zależności od potrzeb, są czyszczone i dezynfekowane chlorkiem wapnia. Przy każdorazowym remoncie pojemników są one dokładnie myte z zastosowaniem środków dezynfekujących - tłumaczy Witold Bazan, prezes zarządu Krasnostawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej
Dodaje, że gospodarze domów mieszkalnych zobowiązani są do zamykania pokryw pojemników oraz do usuwania pozostałych na dnie w nielicznych pojemnikach zbitych resztek odpadów. W tej sprawie zwrócono się o pomoc również do Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Krasnymstawie, które odbiera śmieci.
- W celu uniknięcia wycieków z pojemników na bioodpady, przed rokiem uszczelniono je i oczyszczono. W czerwcu br. poddane zostaną myciu z zastosowaniem środków dezynfekujących - zapewnia szef KSM Krasnystaw.
Napisz komentarz
Komentarze