Dodatek mieszkaniowy wprowadzono w 2005 roku i cieszył się dość dużym zainteresowaniem mieszkańców gminy Białopole. Skorzystało z niego 25 rodzin, ale w kolejnych latach ta liczba stopniowo malała. W 2010 r. tę pomoc otrzymało 13 rodzin, w 2015 r. - 8, a 2019 r. - 1. W 2020 roku nie było żadnej osoby uprawnionej do dofinansowania, która złożyłaby wniosek. Co nie zmienia faktu, że rada gminy jest zobowiązana do podejmowania rokrocznie uchwały określającej wzór wniosku o przyznanie dodatku mieszkaniowego i wzór deklaracji o dochodach w gospodarstwie domowym.
- Dzięki pomocy państwa ludzie mają już trochę wyższe dochody i przekraczają limity ustalone do otrzymania dodatku - zauważa wójt.
Nie jest jednak tak dobrze, jakby się mogło wydawać. Pod koniec 2020 stopa bezrobocia w gminie Białopole wynosiła 7,9 proc. Bezrobotnych było 145 osób, a długotrwale bez pracy pozostawało - 39.
- Ma to też odzwierciedlenie w trudnej sytuacji życiowej osób i rodzin, które zwracają się o pomoc. Ubóstwo i bezrobocie to najczęstsze powody przyznania pomocy - zauważa Dorota Napora, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Wiele rodzin nie kwalifikuje się, by tę pomoc otrzymać - dodaje.
Jak to możliwe? Powodem tego stanu rzeczy jest niski próg dochodowy. A dochody mieszkańców podwyższają rządowe programy tj. wsparcie kobiet przyznające im emeryturę w ramach Mama 4+, świadczenie uzupełniające dla osób niepełnosprawnych 500+.
- Przyczyniło się to do tego, że coraz mniej osób może skorzystać z pomocy i wsparcia naszego ośrodka. Dlatego w 2019 roku uzyskały naszą pomoc 284 osoby, zaś w 2020 już tylko 177. Liczba ta zmniejszyła się o 107 - wylicza Napora.
Spadek liczby podopiecznych nie ma żadnego odzwierciedlenia w środkach finansowych wydatkowanych w gminie na zadania z zakresu polityki społecznej. W 2020 r. wynosiły one 4 miliony 648 tys. zł. Zwiększyły się w stosunku do 2019 r. o 341 tys. 752 zł, czyli o 7 proc. Przyczyniły się do tego programy rządowe, które realizuje gmina i otrzymuje na ten cel pieniądze tj. 500+ na wszystkie dzieci, świadczenia rodzinne, fundusz alimentacyjny, Program Dobry Start, czyli tzw. 300 +. Gmina partycypuje też w kosztach utrzymania rodzin zastępczych, działalności placówek opiekuńczo-wychowawczych i ośrodków wsparcia. W sumie na powyższe zadania wydano w gminie Białopole 3 mln 899 tys. zł, co stanowi 84 proc. ogólnych wydatków z zakresu polityki społecznej.
- Dla porównania dodam, że na zadania z pomocy społecznej, czyli domy pomocy społecznej, zasiłki stałe, okresowe, celowe, dożywianie, prace społecznie użyteczne przeznaczyliśmy tylko 14 proc. ogólnych wydatków, czyli 668 tys. zł. Po 1 procencie przeznaczono na przeciwdziałanie narkomanii i alkoholizmowi, i na stypendia dla uczniów - wylicza kierowniczka GOPS-u.
- Nieraz to mówiłem, że po ostatnich decyzjach rządowych rzeczywiście w Polsce pomoc społeczna jest chyba na najwyższym poziomie w świecie. To, co zostało przekazane rodzinom wielodzietnym, pozwoliło im godnie żyć. Ludzie więc mniej korzystają z innych źródeł pomocy, bo mają wyższe dochody. Jak tak dalej pójdzie, w niedługim czasie sporadyczne będą przypadki osób potrzebujących, bo i emerytury będą wyższe. Także pomoc żywnościowa nie będzie potrzebna, tym bardziej że jest przekazywana z Banku Żywności i powinna być kierowana tam, gdzie faktycznie jest głód - mówi wójt Maruszewski.
Czytaj również: Sterylizacja przełożona na nie wiadomo kiedy - coraz więcej bezdomnych kotów
Napisz komentarz
Komentarze