- Ta decyzja została poprzedzona rozmowami z kupcami oraz Dominikiem Wasilukiem, wicedyrektorem w Departamencie Architektury, Geodezji i Inwestycji UM Chełm - wyjaśnia Artur Juszczak, prezes Chełmskiego Parku Wodnego i Targowisk Miejskich. - Musiała być podjęta, ponieważ umowa na dzierżawę podpisana została tylko na miesiąc.
Do końca czerwca zasady na łączniku się nie zmieniają. Handel będzie się odbywał zgodnie z obowiązującym obecnie regulaminem. Jednak od lipca wchodzi nowy cennik za dzierżawę wytyczonych miejsc handlowych.
Do tej pory za miejsce o powierzchni 4 mkw. trzeba było płacić za dzień 20 zł, od następnego miesiąca opłata za ten metraż wzrasta do 80 zł. W przypadku stoiska o powierzchni 6 mkw. opłata na razie wynosi 30 zł, ale już od lipca będzie to 120 zł. Bez zmian pozostanie jedynie dzierżawa za najmniejszą powierzchnię - 2 mkw., którą zajmują przeważnie przysłowiowe babcie, sprzedające z ręki koperek czy kwiatki.
- Targowisko Łącznik tak jak do tej pory będzie czynne od poniedziałku do soboty - informuje prezes Juszczak.
Na początku czerwca, gdy spółka uruchomiła Targowisko Łącznik, w hali targowej przy Popiełuszki zawrzało. Kupcy skarżyli się, że Targowiska Miejskie zamiast rozwiązać problem nielegalnego handlu, przypieczętowała go, proponując m.in. śmiesznie - ich zdaniem - niskie opłaty za dzierżawę. Czy tym razem kupcy będą zadowoleni? Opłaty poszły przecież w górę. Wygląda na to, że jedynym satysfakcjonującym ich rozwiązaniem byłoby wprowadzenie całkowitego zakazu handlu poza halą targową...
Czytaj również: W chełmskich szpitalu zostają przywrócone odwiedziny pacjentów
Napisz komentarz
Komentarze