Budowa pasa startowego rozpoczęła się we wrześniu 2019 r. Uczelnia pozyskała na ten cel wsparcie finansowe z funkcjonującego wówczas Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Dotacja wyniosła 16 mln zł. Koszt inwestycji to 25 mln złotych.
Jak informuje nas rektor dr hab. inż. Arkadiusz Tofil, prof. PWSZ w Chełmie, pas startowy jest już gotowy. Teraz trwają prace wykończeniowe wokół pasa. Będą mogły z niego korzystać wszystkie samoloty, które mają w swojej specyfikacji drogę startową 1030 metrów, czyli także niektóre samoloty pasażerskie. Prace przebiegły zgodnie z harmonogramem.
- Muszę przyznać, że wygląda to imponująco, zwłaszcza nocą, kiedy włączone jest całe oświetlenie- przekonuje rektor uczelni. - Ciekawostką jest sam system oświetlenia. Lecący samolot, który chciałby u nas lądować po wcześniejszej rejestracji, będzie mógł sam zdalnie włączyć światła na lotnisku.
Po przerwie spowodowanej rozbudową lotniska, studenci wrócili już do Depułtycz Królewskich na zajęcia praktyczne. Wcześniej, jak informowała uczelnia, "latanie ćwiczyli" w Radawcu.
Jak zdradził nam rektor chełmskiej uczelni, to nie koniec inwestycji w Centrum Lotniczym w Depułtyczach Królewskich. Przed władzami PWSZ kolejne wyzwanie- budowa łącznika- budynku dydaktycznego, który połączy część laboratoryjną z mechaniczną. W sferze planów jest również budowa nowego hangaru, który w związku z intensywnym rozwojem centrum jest bardzo potrzebny.
Czytaj także: Nowe porządki w chełmskim MOPR - nowa dyrektor zwolniła trzy opiekunki
Napisz komentarz
Komentarze