Zgłoszenie o rozboju dyżurny komendy otrzymał w minioną sobotę (16 października). Z relacji pokrzywdzonego 31-letniego obywatela Ukrainy wynikało, że spożywał alkohol w jednym z mieszkań w Chełmie z przypadkowo napotkanym mężczyzną.
- W pewnej chwili został przez niego uderzony butelką w głowę i pobity. Skradziono mu portfel z dokumentami, pieniędzmi i kartami bankomatowymi oraz telefon komórkowy. Straty oszacował na kwotę ponad 700 złotych. W pewnej chwili wydostał się z mieszkania i wezwał służby. Została mu udzielona pomoc medyczna. Mężczyzna nie potrafił wskazać miejsca, w którym doszło do tego zdarzenia - mówi Ewa Czyż, rzecznik KMP w Chełmie.
Następnego dnia, gdy były wykonywane z jego udziałem kolejne czynności procesowe, rozpoznał w budynku komendy sprawcę, który w tym czasie zgłosił się na dozór. Funkcjonariusze zatrzymali wskazanego mężczyznę. Był to 31-latek bez stałego miejsca zamieszkania notowany za przestępstwa przeciwko mieniu oraz życiu i zdrowiu. Został doprowadzony do prokuratury, a następnie do sądu, który zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: Starsi pasażerowie oburzeni tym, że młodzież jeździ autobusami bez maseczek
Napisz komentarz
Komentarze