Jak ustalili śledczy, do zdarzenia doszło w nocy z 28 na 29 maja ub. roku. 18-latek i jego 35-letni kompan, obaj mieszkańcy Chełma, napadli na ulicy mężczyznę. Poszkodowany dostał pięściami po głowie, a później nożem po twarzy. Miał cztery cięte rany na lewym policzku. O zdarzeniu zawiadomił policję.
Napastników nie od razu udało się namierzyć. Jako pierwszy 7 czerwca ub. r. wpadł 19-latek, który odpowie przed sadem głównie za utrudnianie niesienia pomocy pokrzywdzonemu. Podczas napaści ponoć odciągał osoby, które chciał wyrwać ofiarę z rąk napastników.
Trzy dni później policja namierzyła 18-latka. Jest pod dozorem, ma też zakaz kontaktowania się z tym, którego pobił. 28 lipca ub. r. mundurowi zatrzymali 35-latka. Trafił do tymczasowego aresztu. Usłyszał zarzut użycia w pobiciu niebezpiecznego narzędzia.
Niebawem wszyscy trzej zasiądą na ławie oskarżonych.
Czytaj także: Pijana szarża 19-latka na Kolejowej
Napisz komentarz
Komentarze