- Codziennie dostarczam tutaj towar. Musiałem kombinować, dojeżdżać objazdami. Teraz wszystko jest tu fajnie zrobione, parkingi są szerokie, więc jestem zadowolony z tego remontu, wreszcie można tędy normalnie jeździć - mówi jeden z dostawców.
- Podoba mi się aleja Piłsudskiego po remoncie. Niedawno kupiłem tutaj mieszkanie, więc tym bardziej się cieszę - mówi mieszkaniec jednego z bloków. - Bardzo podobają mi się lampy, są takie jak za dawnych lat, dają klimat temu miejscu.
- Wszystko to elegancko wygląda, żeby się tylko te ławki utrzymały, żeby nikt ich nie zdewastował - martwi się z kolei mieszkanka dzielnicy.
Jeden z kierowców z kolei chwali rozwiązania dotyczące bezpieczeństwa pieszych.
- Jeździ się dobrze, z daleka widać diody pulsujące na przejściach dla pieszych. Ich montaż to dobry pomysł - dodaje.
Remont alei zakończył się oficjalnie w ubiegłą środę. Zakres wykonanych prac, oprócz przebudowy nawierzchni jezdni, obejmował m.in. budowę: chodników, wysp dzielących pasy jezdni, przejść dla pieszych z szerokimi azylami, przejść dla pieszych przez ulice podporządkowane, ścieżek rowerowych, oświetlenia ulicznego. Wzdłuż alei zamontowano również elementy małej architektury, czyli nowe ławeczki, na których, w cieplejszych miesiącach, będzie można przysiąść.
Koszt inwestycji opiewał na ponad 10 milionów złotych. Miasto na jej realizację pozyskało dofinansowanie z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg oraz Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Czytaj także: Podwyżki zamkną kluby w Chełmie?
Napisz komentarz
Komentarze