Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama baner reklamowy

Krasnystaw: Zabiła swoje dziecko. Magdalena P. spędzi część życia w więzieniu

Apelacja obrońcy nic nie dała. Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał w mocy wyrok 10 lat i 1 miesiąca pozbawienia wolności dla oskarżonej o zabójstwo synka. Magdalena P. po zażyciu środków wczesnoporonnych i narkotyków wywołała poród, po czym umieściła noworodka w lnianej torbie na zakupy, co doprowadziło do jego śmierci.
Krasnystaw: Zabiła swoje dziecko. Magdalena P. spędzi część życia w więzieniu
Magdalena P. została uznana winną zabójstwa dziecka i posiadania środków odurzających.

Trzy lata temu 27-latka trafiła do szpitala w Krasnymstawie z silnymi bólami w podbrzuszu. Personel medyczny ustalił, że kilka godzin wcześniej kobieta urodziła dziecko (świadczyło o tym m.in. krwawienie z dróg rodnych), ale pacjentka stanowczo temu zaprzeczała. Kłamała, ponieważ powiadomieni o wszystkim funkcjonariusze policji ruszyli do jej mieszkania i za łóżkiem kobiety – w lnianej torbie na zakupy – znaleźli noworodka płci męskiej. Dziecko, które jak się później okazało, urodziło się w 33. tygodniu ciąży, było reanimowane, ale bezskutecznie.

Prokuratura Okręgowa w Zamościu uznała, że zażywając środki o właściwościach wczesnoporonnych oraz środki odurzające, a następnie wywołując poród, kobieta działała z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia dziecka (z przeprowadzonej sekcji zwłok wynikało, że w warunkach szpitalnych wcześniak miałby szansę na przeżycie) i oskarżyła Magdalenę P. o zabójstwo oraz posiadanie narkotyków (amfetaminy). Mieszkance gm. Izbica groziło nawet dożywocie.

Oskarżona mieszkała w domu rodziców swojego partnera, którego nie było na miejscu, bo w omawianym czasie wyjechał do pracy za granicę. Przed wszystkimi ukrywała ciążę. W chwili popełnienia zarzucanego jej czynu miała dwoje dzieci: jedno miało 9 miesięcy, drugie – 7 lat.

Czyta też: Usłyszał krzyk kobiety wołającej o pomoc!

Podczas śledztwa kobietę poddano badaniom psychiatrycznym. Z wywołanej opinii wynika, że była poczytalna, a więc miała zdolność do rozpoznania znaczenia zarzucanego jej czynu i pokierowania swoim postępowaniem.

Magdalena P. nie przyznała się do winy. Złożyła wyjaśnienia, ale śledczy nie chcieli zdradzać ich treści. Zastosowano wobec niej wolnościowe środki zapobiegawcze: dozór policji i zakaz opuszczania kraju.

NIE PRZEGAP: Chełm. Uwaga! Utrudnienia na ulicach: Wolwinów, Kosynierów i Gajowej

Proces przed Sądem Okręgowym w Zamościu toczył się przy drzwiach zamkniętych. Na początku lipca Magdalena P. została uznana winną zabójstwa dziecka i posiadania środków odurzających, za co została skazana na karę łączną 10 lat i 1 miesiąca pozbawienia wolności.

Apelację, jak nas poinformowała rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Lublinie Barbara du Chateau, wniósł obrońca oskarżonej, który kwestionował winę Magdaleny P. i postulował o jej uniewinnienie bądź przyjęcie kwalifikacji z art. 149 k.k. (dzieciobójstwo), względnie o złagodzenie kary.

20 listopada Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał jednak w całości zaskarżony wyrok, co oznacza, że oskarżona ma spędzić za kratkami ponad 10 lat.

Wyrok jest prawomocny.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama