Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w kaplicy pw. Wniebowzięcia NMP w Sobiborze. Następnie miało miejsce odsłonięcie i poświęcenie tablicy pamiątkowej upamiętniającej trzech nadleśniczych Nadleśnictwa Sobibór - Jana Wietrzykowskiego, Józefa Piekarczyka i Włodzimierza Gerunga, a także dedykowanej wszystkim leśnikom, którzy poświęcili swoje życie lasom i ojczyźnie.
Po uroczystym złożeniu kwiatów, wiceminister Marcin Romanowski i senator Józef Zając posadzili wspólne dąb pamięci przy siedzibie nadleśnictwa.
- Te 100 lat to kilka pokoleń leśników, którzy z wielkim zaangażowaniem i niekiedy poświęceniem własnego życia pracowali w czasie pokoju i w czasie wojny, żeby budować ten przepiękny kawałek naszej ojczyzny. Lasy kojarzą się nam z miejscem, które jest mocno związane z historią Polski. Lasy są świadkami ludobójstwa, jakie wydarzyło się podczas drugiej wojny światowej. Ale lasy to też wspaniałe historie nadleśniczych, jakich dzisiaj wspominamy - mówił wiceminister Marcin Romanowski.
- Las to jest nasz drugi dom. Możemy tam odpocząć, możemy się pożywić i wiele innych rzeczy możemy tam robić. Nasze lasy były na pewno domem powstańców, partyzantów, patriotów, którzy walczyli o wolność naszej ojczyzny. Wtedy jedynym schronieniem i punktem wyżywienia były lasy. O tym musimy pamiętać. I nie możemy tego wykluczyć, że w przyszłości też tak może być - przemawiał wicewojewoda lubelski Bolesław Gzik.
Po wystąpieniach oficjeli wręczono zastępcy nadleśniczego Mariuszowi Szymańskiemu Kordelas Leśnika Polskiego – najwyższe odznaczenie w Lasach Państwowych. Do poszczególnych etapów obchodów przygrywała orkiestra Nadleśnictwa Sobibór. Po części oficjalnej odbyło się wspólne spotkanie zaproszonych gości z Bracią Leśną.
Czytaj także:
- Gm. Włodawa: Stacja Sobibór ruszy niebawem
- Big Brother po włodawsku. Obserwuj puszczyka online
- Region: Francuski dokument o sprawiedliwych
- Stan niepełnej wolności. Włodawa nadal pozostanie "miastem policyjnym"
Napisz komentarz
Komentarze