Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Wakacje kredytowe. Prezydent podpisał ustawę. Jakie jeszcze przepisy wejdą w życie?

Andrzej Duda dotrzymał obietnicy i podpisał ustawę wprowadzającą wakacje kredytowe. - Ktoś będzie musiał zapłacić za te wakacje - ocenia ekspert. To nie jedyna zmiana w prawie.

Autor: iStock

Wakacje kredytowe to nic nowego w polskim systemie bankowym, bo praktycznie w każdym banku można skorzystać z takiej opcji. Zazwyczaj jest to rozwiązanie dostępne co kilka lat, ale nie zawsze korzystne dla kredytobiorcy. Dlatego zanim podejmiemy decyzję, trzeba wszystko dobrze policzyć. Bo taki ruch oznacza dłuższy okres kredytowania lub wyższe kolejne raty.

Ustawa, którą podpisał Andrzej Duda, zmienia zasady gry. Wakacje kredytowe będą przysługiwały każdemu spłacającemu kredyt złotówkowy zaciągnięty przed 1 lipca tego roku.

Z zapisów ustawy można skorzystać tylko w przypadku jednego kredytu mieszkaniowego.

Na czym polega ten system?

Klient banku będzie mógł zwiesić spłatę czterech rat w tym roku i czterech w 2023 r. (po jednej na kwartał). Dotyczy to zarówno części kapitałowej, jak i odsetkowej. Nie wiążą się z tym żadne kłopoty, np. zwiększenie oprocentowania kredytu.

Dodajmy jeszcze, że ten okres bez rat formalnie (w tym roku) podzielony jest na okresy: od 1 sierpnia 2022 r. do 30 września 2022 r. w wymiarze dwóch miesięcy i od 1 października 2022 r. do 31 grudnia 2022 r. - także w wymiarze dwóch miesięcy.

Problem w tym, że ustawa wejdzie w życie 28 lipca, a to oznacza że kredytobiorcy będą mieli dwa dni na złożenie do swojego banku wniosku o uruchomienie wakacji. Mogą nie zdążyć. Tym bardziej że bank ma 21 dni na ustosunkowanie się do wniosku. Tyle że zgodnie z ustawą spłata kredytu zostaje zawieszona w momencie doręczenia bankowi wniosku.

Bankom się to nie podoba

Tak samo jak i to, że z tego rozwiązania może skorzystać każdy. Dlatego banki apelowały, żeby wakacje były tylko dla osób w najtrudniejszej sytuacji finansowej. 

Dr Piotr Bodył-Szymala, radca prawny, Monitor Prawa Bankowego, w programie Newsroom WP: - W skrajnym scenariuszu, zakładając, że wszyscy uprawnieni skorzystają z wakacji kredytowych, koszt będzie wynosił 20 mld zł. Jeśli dużo osób z tego skorzysta, to będzie to coś więcej niż pomaganie, dlatego że w tej chwili nie więcej niż 15-20 proc. kredytobiorców ma problemy finansowe. To oznacza, że przeznaczają na raty więcej niż 50 proc. swoich dochodów. Swoją drogą, takie pytanie: kto był na darmowych wakacjach? Bo ja nigdy. Ktoś zatem i za te wakacje będzie musiał zapłacić.

Andrzej Duda apeluje do banków, aby nie utrudniały składania i przyjmowania wniosków.

Dopłata do rat

Wakacje to nie jedyna zmiana, jaką wprowadza ustawa. Kolejny ważny punkt to dopłaty do kredytów. Takie rozwiązanie już działa, ale teraz będzie mogło z niego skorzystać więcej osób.

Od 2023 r. kredytobiorcy mający problem ze spłatą zobowiązań, którzy np. stracili pracę, będą mogli starać się nawet o 24 tys. zł (na 2 lata) jako dopłatę do rat. Potem te pieniądze trzeba będzie państwu oddać, ale część może zostać umorzona.


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
KOMENTARZE
Autor komentarza: JarosławaTreść komentarza: Dobrze się zapowiadał.Data dodania komentarza: 9.01.2025, 23:15Źródło komentarza: Chełm. Zawiślak już nie pracuje w Parku Wodnym. Nie wraca też do MPEC-u?Autor komentarza: Pierre DolnientyTreść komentarza: Serio to jeszcze kogoś obchodzi??????Data dodania komentarza: 9.01.2025, 22:35Źródło komentarza: Chełm. Rewitalizacja Młyna Michalenki wciąż w planach. Miasto liczy na fundusze unijneAutor komentarza: JanoTreść komentarza: "Z zawodu Dyrektor"....jak mawiał klasykData dodania komentarza: 9.01.2025, 16:23Źródło komentarza: Chełm. Zawiślak już nie pracuje w Parku Wodnym. Nie wraca też do MPEC-u?Autor komentarza: Ona 111Treść komentarza: Możecie pisać że Wójtowi słoma wystaje z butów itd....ale jest dla ludzi dostępny, nie ma problemu ze spotkaniem. Pochyla się nad najdrobniejszymi problemami na swoim podwórku. Co innego słyszy się o Panu Banaszku. Nie dość że nie ma go albo nie ma czasu to nawet na spotkaniach gdzie są mieszkańcy którzy go wybierali nie stać go żeby się grzecznie i z szacunkiem przywitać. Bardzo wysokie ma mniemanie o sobie. A tym czasem w gminie jest stabilność i zaufanie stąd taki rozwój przedsiębiorców, dużo osób w wyborze miasto a gmina wybiera lokalizację gminy. Drogi, chodniki, oświetlenie to nie problem. W gminie nie znajdziesz takiej ul. Mościckiego. Pobawiliście się w mieście na sylwestrze to teraz go sami spłacajcie. Miasto szuka teraz źródeł finansowych o to w tym chodzi. A może niech wypowiedzą się mieszkańcy gminy czy chcą do miasta?Data dodania komentarza: 9.01.2025, 14:59Źródło komentarza: Znów burza o granice Chełma i gminy Chełm. Wójt Kociuba zdziwiony kolejnymi planami miasta. Prezydent Banaszek grozi sądemAutor komentarza: TalalaTreść komentarza: Jaś Wędrowniczek :)Data dodania komentarza: 9.01.2025, 13:10Źródło komentarza: Chełm. Zawiślak już nie pracuje w Parku Wodnym. Nie wraca też do MPEC-u?
Reklama
Reklama
Reklama