12 sierpnia (piątek) o godz. 16 w sali konferencyjnej Chełmskiej Biblioteki Publicznej odbyła się konferencja prasowa przedstawicieli Stowarzyszenia Chełmianie. Dotyczyła wypowiedzi senatora Polski 2050 Jacka Burego. Na jego profilu na Facebooku pojawił się taki wpis:
"Aktualnie odpady z Lublina są spalane w chełmskiej cementowni, czyli nie ma problemu z odpadami w naszym mieście."
- Pan Jacek Bury, lubelski senator Polski 2050, w ostatnim czasie bardzo aktywnie wspiera protesty przeciwko budowie spalarni odpadów w Lublinie. Niestety, zapomina o tym, że jako jedyny przedstawiciel tego ugrupowania w Senacie powinien także reprezentować interesy takich miast jak: Chełm, Zamość, Biała Podlaska i innych z regionu. Nam zależy na dobru naszego miasta i uważamy, że jest to zachowanie niegodne wobec mieszkańców naszego miasta. Domagamy się przeprosin od pana senatora. Uważamy, że jest to spychanie brudnego problemu na inne miasta w regionie - mówił podczas konferencji Kamil Błaszczuk, prezes Stowarzyszenia Chełmianie i radny Rady Miasta Chełm.
Podczas konferencji wypowiedział się również radny Piotr Krawczuk vel Walczuk. Mówił o tym, że senator Bury kreuje siebie jako polityka proekologicznego. Jednak ta polityka sięga jedynie do granic Lublina.
- Dla nas podejście, które prezentuje pan senator, jest problemem. Jako przedstawiciel polskiego parlamentu powinien dbać o obywateli całego regionu, a nie dzielić ich na tych, u których „można” spalać odpady i tych, u których „nie można” - mówił.
Radny Mariusz Kowalczuk podkreślił, że są realistami i że nie godzą się na "arogancką i krótkowzroczną politykę". W Chełmie w przyszłości też może powstać spalarnia, która mogłaby zasilać miejską ciepłownię w energię.
- To jest oczywiście zrozumiałe, ponieważ w dzisiejszych czasach kwestie związane z dostarczaniem energii oraz ciepła są istotne i wymagają kompleksowych rozwiązań. Nie może być jednak zgody na to, że jeden z czołowych lokalnych polityków twierdzi, że Lublin takowej spalarni nie potrzebuje, ponieważ może wysyłać śmieci do Chełma – mówił podczas konferencji.
Bezpośrednio do chełmskich radnych, którzy reprezentują klub Polska 2050, zwróciła się Magdalena Mazurkiewicz, członek zarządu Stowarzyszenia "Chełmianie". Uważa, że powinni się oni podpisać pod apelem, który zostanie skierowany do senatora. Tak, jak inni członkowie stowarzyszenia, którzy byli obecni na konferencji, zaznaczyła, że chce przeprosin ze strony senatora Burego.
A co na to pan senator Jacek Bury? Poprosiliśmy go o komentarz w tej sprawie.
- W swojej wypowiedzi przytoczyłem fakty. Jeśli obrażają one ludzi prezydenta Chełma to niech rozmawiają z nim, bo on jest włodarzem miasta i ma głos decydujący w wielu kwestiach. Wg mojej wiedzy rozważane było wykorzystanie w Chełmie energii ze spalania śmieci do ogrzewania budynków. To decyzje biznesowe miasta i prezydenta. Reasumując: jeśli ludzi prezydenta obrażają fakty, niech je zmienią dzięki władzy, jaką posiadają - napisał senator.
Stowarzyszenie "Chełmianie" jest ruchem miejskim, który działa od lipca tego roku. Zrzesza kilkadziesiąt osób, m.in. ośmiu radnych Rady Miasta Chełm. Ich ideą jest bezpartyjność.
Czytaj także:
- Gm. Kamień. Pościg za drogowym piratem. Pijany i bez prawka ugrzązł w polu
- Kronika zdarzeń. Alarmy bombowe, pożar auta i wypadek na skrzyżowaniu
- Chełm. Kurier bez prawka odjechał po zderzeniu z 11-latkiem
- Powiat włodawski. Szukają zaginionych – Ty też możesz pomóc [ZDJĘCIA]
Napisz komentarz
Komentarze