Takie zmiany dałoby im Prawo komunikacji elektronicznej, nad którym pracuje rząd. Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, nowe zasady – jeśli wejdą w życie – mocno zwiększą możliwości służb specjalnych.
To może dziwić, bo już teraz prawo zakłada możliwość udostępnienia przez operatorów danych lokalizacyjnych smartfonów i bilingów. Dzieje się tak, gdy służby do tego uprawione tego zażądają.
Teraz jednak forsowane przepisy obowiązek „retencji danych”, który dzisiaj dotyczy firm telekomunikacyjnych, ma objąć również:
- dostawców usług e-mail,
- firmy oferujące czaty,
- firmy oferujące komunikatory.
Ma też zostać zwiększony zakres przechowywanych i udostępnianych na żądanie służb danych. Mają to być dodatkowo także informacje „jednoznacznie identyfikujące użytkownika w sieci”.
Dostęp do nich zyskają m.in. policja, Straż Graniczna, KAS, ABW i CBA.
Jest jednak poważny problem, bo procedowane przepisy są niezgodne z prawem unijnym. Przyznaje to nawet sam rząd. Podsekretarz stanu w KPRM ds. Unii Europejskiej Karolina Rudzińska, wskazuje, że zwiększenie liczby firm zobowiązanych do przechowywania danych, „pogłębiłoby zakres niezgodności projektowanych przepisów z prawem UE”.
Czytaj także:
18-latek uderzył w ogrodzenie. Wiózł dwie nastolatki z powiatu chełmskiego
Skóry i czaszki schował w bagażniku. Mieszkańcowi Białorusi grozi 5 lat [ZDJĘCIA]
- Krasnystaw. Pobili 45-latka w jego domu. Powód napaści poraża!
- Chełm. Silnik pracował, a kierowca był nieprzytomny. Co mu się stało?
- Dorohusk. Podrobione kwity na materiały niebezpieczne. 58-latek odpowie za fałszerstwo
- Nocny pościg w gminie Chełm. Policjanci oddali strzał [AKTUALIZACJA]
- Krasnystaw. 43-latek zasłabł w lesie. Pinezka lokalizacyjna uratowała mu życie
Napisz komentarz
Komentarze