O tym, jak mężczyzna wyskoczył z krzaków i ruszył na policjantów z nożem, pisaliśmy kilka dni temu. Wydarzyło się to 9 stycznia w Lubyczy Królewskiej. Policjanci przyjechali na interwencję. Jeden z mundurowych w obronie własnej musiał użyć broni. Strzelił i ranił napastnika w nogi. Ranny 52-latek został zabrany do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- W trakcie czynności w mieszkaniu mężczyzny policjanci ujawnili broń i amunicję, 3 granaty, 2 pociski artyleryjskie, około 2 kilogramów prochu i słoik trotylu. Nielegalne przedmioty zostały zabezpieczone - poinformowała lubelska policja.
Sąd na pewno weźmie ten fakt pod uwagę, gdy będzie decydował o dalszym losie 52-latka. Na razie nożownik usłyszał zarzuty. Cały czas trwają czynności dochodzeniowo-śledcze pod nadzorem prokuratora Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Lubelskim.
Czytaj także:
- Chełm. Zuchwale kradł puszki WOŚP. Przyznał się, dlaczego to robił
- Dwa auta w rowie. Sprawdzają, czy to krasnostawianin spowodował wypadek na skrzyżowaniu
- ŻYWE I MARTWE. Zrobiła to, bo nie było jej stać na kolejne dzieci...
- Śmiertelny wypadek w Czułczycach. Najechał na leżącego mężczyznę
- Chełm. Śmiertelny upadek na Wojsławickiej. 31-latek wypadł z 4. piętra
Napisz komentarz
Komentarze