Dora jest samicą dobermana. Pod opieką Renaty Tkaczuk z Chełma jest od dwóch lat. Pani Renata przygarnęła suczkę ze schroniska.
- Nasz poprzedni pies odszedł od nas, bo był już stary. Gdy zobaczyłam zdjęcie Dory w internecie, zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Od razu byłam zdecydowana na jej adopcję. W schronisku dowiedziałam się, że psinka jest po wielu przeżyciach. Gdy ją wzięłam, była bardzo przestraszona. Niestety, nie mieszka w domu, bo nie chodzi po schodach. Mam nadzieje, że kiedyś wreszcie się nauczy, aby nie nocować w budzie - opowiada pani Renata.
Wbrew utartej opinii o dobermanach właścicielka zapewnia, że jej Dora jest łagodnym psem. Czasami jednak zdarza się, że ludzie patrzą na zwierzaka z rezerwą.
- W domu mam jeszcze dwa adoptowane koty. Jestem przekonana, że kto kocha zwierzęta, kocha również ludzi i otoczenie. Zwierzęta dają wielką radość - dodaje pani Renata.
Napisz komentarz
Komentarze