Chouder z Natalią Afjler z Chełma jest już 7 lat. Był jeszcze szczeniakiem, gdy został przygarnięty przez dobrych ludzi. Ktoś go wyrzucił w zimie, razem z suką i dwoma innymi psami.
- Obecność psa w domu sprawia, że na pewno jest więcej obowiązków. Dzięki temu można jednak mieć bardziej aktywny tryb życia. Kiedyś jeździliśmy z Chouderem na zawody, gdzie zajmowaliśmy wysokie miejsca - mówi pani Natalia.
Opowiada, że tzw. dogtrekkingi, czyli szybkie spacery z psem przypiętym do właściciela, są organizowane praktycznie w całym kraju. W takich zawodach są trzy kategorie: rodzinna, damska i męska.
- Wybrałam się kiedyś z Chouderem na trasę 15 km. Podczas zawodów otrzymuje się mapkę, w której są zaznaczone punkty. W każdym z nich jest hasło, które należy spisać na kartce. Na mecie czeka osoba ze spisanymi prawidłowo hasłami. Nie są to jednak wyrazy, tylko ciąg liczb lub liter. W takiej konkurencji przydaje się orientacja w terenie - wyjaśnia Natalia Ajfler.
Napisz komentarz
Komentarze