Okazało się, że kierowca skody był pijany. Wściekły po wypadku – wyładował złość na swoim samochodzie. Pasażer zbiegł z miejsca zdarzenia.
Tę historię opisała „Gazeta Krakowska”. Jej czytelnik, który był świadkiem tego zdarzenia, przysłał film, na którym widać, co się działo po wypadku (publikujemy screeny z tego filmu).
Widać na nich, jak pijany kierowca kopie i okłada pięściami swoje auto. Kamera zarejestrowała poziom agresji wściekłego kierowcy i jego usilną chęć ukarania „winowajcy” – Bogu ducha winnej skody.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze