Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

Gm. Kamień. Być strażakiem to wielki honor. Uczą tego dzieci i młodzież [ZDJĘCIA]

Wraz z nadejściem wiosny jednostka OSP KSRG w Kamieniu otworzyła podwoje remizy i zaprosiła chętne osoby do zasilenia swoich szeregów. Aktualny nabór do drużyn dziecięcej i młodzieżowej przerósł najśmielsze oczekiwania kierownictwa. Pojawiło się mnóstwo młodych ludzi. Ale to nie wszystko. Gotowość do tego, by służyć, zgłosiło również kilkanaście pań i tym samym możliwe będzie utworzenie drużyny kobiecej.
Gm. Kamień. Być strażakiem to wielki honor. Uczą tego dzieci i młodzież [ZDJĘCIA]

Autor: OSP KSRG Kamień

Naczelnik jednostki Jacek Waszczuk przypomina, że drużyna młodzieżowa zaczęła działać w Kamieniu już 2019 roku, ale okres pandemii nieco pokrzyżował ambitne plany szkoleniowe.

- Teraz nadszedł czas na „nowe otwarcie” i początek budowania jakiejś nowej jakości. W drużynie młodzieżowej funkcjonują dzieci i młodzież od 10 do 18 roku życia. Wróciliśmy jednak do normalnej pracy i takie klasyczne zbiórki strażackie odbywają się co dwa tygodnie. Korzystamy z infrastruktury szkoły, sali gimnastycznej, ale również naszych zasobów i pomieszczeń. Staramy się stale rozwijać, a teraz otwieramy się jakby „na nowo” - wyjaśnia naczelnik Waszczuk.

Tym razem do remizy zostały zaproszone również dzieci, które ukończyły 6 lat. Na pewnym etapie zarząd jednostki podjął decyzję, aby podjąć stosowne uchwały i rozbudować tę bazę dla niepełnoletnich o dodatkowe grupy. Uczyniono to oczywiście dlatego, ponieważ do straży garnie się coraz więcej młodych.

- Dzieci spędzają czas w sobie właściwy sposób. Proponujemy im nieco prostsze zajęcia. Pierwsza zbiórka, jaka miała miejsce w niedzielę, 19 marca, przerosła całkowicie nasze oczekiwania – chętnych do wstąpienia w szeregi dziecięcej drużyny było aż 18 osób. Ostatecznie znajdzie się w niej 17 nowych kandydatów. W tych dzieciach staramy się wzbudzić zainteresowanie sprzętem, działalnością strażaków, sportem pożarniczym, przewidujemy też dla nich jakąś uproszczoną formę zawodów pożarniczych – wyjaśnia naczelnik jednostki.

Młodzież uczestnicząca w zajęciach proponowanych przez druhów zyskała z biegiem lat pewne ważne doświadczenia. Ich pole aktywności może zostać poszerzone o nieco bardziej wymagające elementy. Jacek Waszczuk wyjaśnia, że 22 kwietnia, podczas uroczystego święta, pewna grupa złoży uroczyste ślubowanie na sztandar. Moment ten będzie stanowił pewien przełom, a jednocześnie wyraźny sygnał, że do bycia prawdziwym strażakiem dzieli ich już naprawdę niewiele. 

- Ta uroczystość będzie miała pewien walor wychowawczy także dla drużyny dziecięcej. Dzięki temu, że będą się przyglądały, obserwowały, łatwiej będzie im wejść w pewien klimat zajęć, które chcemy im zaproponować w tym roku – wyjaśnia Waszczuk.

Kierownictwo jednostki ma nadzieję, że uda się zorganizować w miesiącach letnich prawdziwy, strażacki obóz. Taki, na którym nie zabraknie musztry, szeregu ćwiczeń oraz porannych i wieczornych apeli. 

- Dzień na takim obozie będzie wyglądał mniej więcej tak jak w szkole pożarniczej. Chcemy tych młodych ludzi nauczyć samodyscypliny, otwartości na drugiego człowieka, na służbę. Chcemy ich również nauczyć działania zespołowego, odpowiedzialności za siebie nawzajem. To niezwykle istotne i niestety rzadkie w dzisiejszej rzeczywistości. Chcemy nauczyć tego, że aby coś ważnego zdziałać, należy czasami zrezygnować z własnych wygód i przyjemności - mówi naczelnik jednostki.

Jeden z członków młodzieżowej drużyny osiągnie w tym roku pełnoletność, a tym samym będzie mógł starać się o oficjalne przejście do jednostki. Aby tak się stało, będzie musiał przejść kurs podstawowy. 

- Nasza działalność umożliwia młodym ludziom spojrzenie na własne życie z pewnej perspektywy. Uczy planowania. Wstępując do dziecięcej drużyny, młodzi adepci widzą, że mogą osiągnąć kolejne szczeble, kolejne etapy. I to stanowi dla nich wyraźną motywację. Dostrzegają sens tego, co robią. Nie jest to dla nich aktywność bezproduktywna. A poza tym odciągamy ich od komputera, od telefonu, pokazujemy, że realny świat i problemy są tuż obok i ich zaangażowanie jest niezwykle ważne - wyjaśnia szef jednostki.

Jednostka w Kamieniu otwiera się również na panie i ich chęć zaangażowania w życie lokalnej społeczności. 

- Dzięki zapisom uchwały, jaką podjęliśmy 2 marca, powołaliśmy również do istnienia kobiecą drużynę pożarniczą. Odzew ze środowiska żeńskiego przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. Sądziliśmy, że nie uda się powołać jednej sekcji, która liczy osiem osób, a tymczasem zgłosiło się ok. 16 ochotniczek. To bardzo cieszy – podsumowuje naczelnik Waszczuk.

Opiekunami nowych struktur zostali: dh. Wojciech Kiełbowicz, dh. Jacek Waszczuk, dh. Radosław Żuk oraz dh. Marlena Żuk. Druhna Marlena otrzymała również akt mianowania na stanowisko opiekuna z rąk prezesa OSP Kamień. 

Czytaj także:



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama