Michał Uszyński pochodzi z Podlasia i tam właśnie ma swoją uprawę papryk. Na co dzień jednak pracuje w Warszawie. Do swojej plantacji ma ok. 120 km, dlatego też dogląda roślin przede wszystkim w weekendy. Jego nietypowe hobby zaczęło się całkiem zwyczajnie...
- Kilka lat temu dostałem od znajomego trochę nasion ostrej papryki nieokreślonej odmiany. Mieszkałem wtedy na wsi i miałem tunel foliowy, w którym tradycyjnie rosły pomidory. Postanowiłem spróbować wysiać nasiona razem z pomidorami. Zacząłem od dosłownie 6 czy 7 roślin. Mimo tego że wysiałem nasiona o 2 miesiące za późno to i tak udało mi się w tamtym sezonie zebrać zadowalający plon! Od tego momentu tak wsiąkłem, że z każdym rokiem zwiększałem skalę mojej uprawy - mówi Uszyński.
Najpierw kupił jeden tunel dla papryczek, później kolejny i kolejny... Zwykle w sezonie uprawia ok. 500 roślin, także w gruncie bez osłon, w donicach na tarasie i w donicach na parapecie w mieszkaniu. Postawił na różnorodność odmian. W każdym sezonie ma ok. 130 odmian chili! Różnią się wyglądem, aromatem, ostrością i smakiem.
Wyhodowane papryczki trafiają do kuchni Michała, jego rodziny i znajomych.
- Jestem miłośnikiem ostrości i praktycznie każdego dnia spożywam papryczki w jakiejś postaci. W sezonie, czyli latem i jesienią, jadam głównie surowe, prosto z krzaka. Poza sezonem używam chili marynowanych, suszonych, wędzonych i mrożonych. Poza tym robię swoje, domowe ostre sosy, do których używam papryczek najostrzejszych uprawianych przeze mnie odmian. Jednocześnie nie jestem zupełnie zainteresowany traktowaniem jedzenia super ostrych papryczek jako wyzwania. Co prawda, próbuję wszystkich wyhodowanych przeze mnie odmian, ale w przypadku najostrzejszych są to raczej małe ilości - dodał Michał.
Jak rozpocząć uprawę?
Podstawą jest znalezienie nasion odmian, którymi jest się zainteresowanym. Najbardziej popularne, jak np. Cayenne, Jalapeno czy Habanero Red można kupić w każdym ogrodniczym sklepie. Za ciekawszymi odmianami, np. o wyjątkowym wyglądzie czy smaku bądź "super ostrymi" trzeba rozejrzeć się w specjalistycznych sklepach internetowych. Jeszcze kilka lat temu takie zakupy można było zrobić jedynie w zagranicznych sklepach online bądź szukać na forach internetowych dla "zapaleńców". Dziś są już polskie oferują różnorodne odmiany nasion papryk.
- Sama uprawa papryczek jest dość zbliżona do uprawy pomidora, z tym że wysiewa się je wcześniej niż pomidory. Uprawę zaczyna się w styczniu lub lutym, siejąc nasiona np. w mikroszklarence w domu. Po kilku, kilkunastu dniach nasiona powinny wzejść. Po kolejnych kilkunastu dniach trzeba rozpikować siewki do osobnych doniczek. Pierwsze doniczki mogą być małe np. o pojemności około 0,2 litra, ale po kolejnych kilku tygodniach trzeba przesadzić rośliny do kolejnych, większych doniczek np. o pojemności 0,6-1 litr. W nich rosną do połowy maja, gdy tradycyjnie wysadza się je do gruntu np. w tunelu foliowym. Można przesadzić je także do dużych donic (minimum 10 litrów) i uprawiać przez cały sezon w mieszkaniu - na parapecie lub balkonie - instruuje miłośnik papryk.
W czerwcu i lipcu powinny pojawić się już pierwsze owoce. W sezonie trzeba pamiętać o właściwym nawożeniu roślin. Bez tego zbiory mogą okazać się słabe...
Michał uprawą zajmuje się raczej weekendowo, dlatego też ma wtedy wiele pracy: pielenie, podlewanie, nawożenie, walka ze szkodnikami, zrywanie owoców. To wszystko zajmuje dużo czasu. Wspiera go w tym jego dziewczyna.
Jak sam twierdzi, bardzo prosta jest uprawa podstawowych odmian chili. Jednak już w pierwszym sezonie mogą przydarzyć się pewne komplikacje... szczególnie, jak popełni się błędy, a zazwyczaj na początku takie się zdarzają. Istnieje też możliwość ataku szkodników, np. mszyc.
Każdy kolejny sezon przynosi większe doświadczenie i większe zbiory. W Internecie są grupy czy fora internetowe, na których można znaleźć przydatne porady.
Hodowla papryk - hobby i sposób na stres
Michał podkreśla, że uprawa papryczek to przede wszystkim jego hobby. Dzięki niej znalazł idealny sposób na stres. Radość czerpie z obserwowania rozwoju roślin i późniejszego ich smakowania.
- Stosując takie podejście, jestem dumny ze wszystkich moich papryczek. Lubię się tym także dzielić z innymi - od pewnego czasu prowadzę konto na Instagramie @chili_z_gobim, gdzie na bieżąco wrzucam informacje i zdjęcia przedstawiające, co aktualnie dzieje się w mojej uprawie. W uprawie papryczek bardzo podoba mi się olbrzymia różnorodność. Na świecie istnieją tysiące różnych odmian papryki, co daje niezwykłe możliwości rozwoju i poszerzania uprawy. Jestem fanem odmian, których liście i łodygi pod wpływem słońca wybarwiają się na ciemnofioletowy, prawie czarny kolor np. Pimenta de Neyde. Robią nie tylko spektakularne wrażenie, ale też produkują smaczne owoce. Co ważne, klimat w Polsce jest wystarczający, żeby z powodzeniem uprawiać praktycznie wszystkie istniejące odmiany - skomentował Michał.
W naszej galerii poniżej możecie obejrzeć niezwykłą uprawę papryczek Michała.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze