Przez lata posiadacze samochodów z silnikiem diesla bardzo sobie to chwalili. Kiedy podjeżdżali pod dystrybutor na stacji paliw, olej napędowy był tańszy od benzyny. Sytuacja zmieniła się w 2022 roku po ataku Rosji na Ukrainę. Olej podrożał i cenowo przeskoczył benzynę.
Dlaczego tak się stało?
– Olej napędowy był okresowo droższy nawet o 80 groszy na litrze paliwa – tłumaczyli eksperci. I wyjaśniali, że diesel podrożał przez jego zwiększone zapotrzebowanie. Chodzi o to, że w obliczu wojny zaczęto robić zapasy ropy, a dodatkowo kupowano ją masowo na potrzeby wojska.
Teraz zaczyna się to zmieniać. Eksperci z e-petrol przewidują, że w tym tygodniu to benzyna będzie droższa od diesla.
„(…) ceny benzyny Pb98 na większości stacji ulokują się w przedziale 7,35-7,47 zł/l. Najpopularniejsza 95-oktanowa benzyna będzie natomiast kosztować 6,75-6,89 zł/l. Tańszy od benzyny pozostanie olej napędowy, dla którego spodziewany przedział cenowy to 6,72-6,83 zł/l. Paliwem, które wyłamuje się z podwyżkowego trendu, jest autogaz - paliwo to może kosztować w kolejnym tygodniu 3,05-3,12 zł/l” – prognozują.
Teraz paliwa będą drożeć
Niestety kolejne prognozy wskazują, że w najbliższym czasie paliwa będą drożeć. Analitycy BM Reflex oceniają, że benzyna 95 zdrożała o 7 groszy do poziomu 6,75 zł. Benzyna 98 kosztuje 7,35 zł, czyli o 3 grosz więcej niż tydzień temu. Olej napędowy potaniał o 3 grosze do poziomu 6,71 zł/l. Gaz LPG staniał o 1 grosz do ceny 3,14 zł/litr.
Dodają, że diesel jest tańszy o 50 gr na litrze niż rok temu, a benzyna droższa o 24 gr.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze