Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 07:57
Reklama Stachniuk Super Optyk - Black Week
Reklama

Udana Retro Majówka. „Andrzej z góry przypilnował pogody” [FOTO+WIDEO]

Pasjonaci zabytkowej motoryzacji zainaugurowali sezon. Frekwencja na II Turystycznej Retro-Majówce pamięci Andrzeja Oleszka przekroczyła wszelkie oczekiwania organizatorów. Około 50 załóg aut osobowych i 10 jednośladów sprzed 1990 roku stanęło na starcie zorganizowanym na terenie Dworku Starościńskiego w Krasnymstawie.
Udana Retro Majówka. „Andrzej z góry przypilnował pogody” [FOTO+WIDEO]
Wszystkie pojazdy musiały być wyprodukowane przed 1910 r.

Na zlocie, który miał rekreacyjny charakter, aczkolwiek nie był pozbawiony nuty rywalizacji, zjechali hobbyści nie tylko z terenu powiatu i województwa, ale i z dalszych części Polski. Artur Węgler przyjechał z Warszawy. Bynajmniej nie sam.

– Tradycyjnie przyjechaliśmy we trójkę, z moją żoną Magdą i z naszym ukochanym psem Dieslem. Imię nieprzypadkowe, ponieważ jeździmy Audi 100 C2 z silnikiem diesla. Ani psa, ani samochodu nie zamieniłbym na żaden inny. W Krasnymstawie jesteśmy nie pierwszy raz, aczkolwiek ostatnio trochę rzadziej. Bywaliśmy często na zlotach chmielakowych. Teraz także skorzystaliśmy z pięknej pogody i przyjechaliśmy się pobawić i miło spędzić czas – powiedział nam kierowca ze stolicy.

Nie zabrakło także miejscowych miłośników „analogowej” motoryzacji. Byli wśród nich Piotr Mazurek wraz z małżonką, którzy jeżdżą dostawczym klasykiem polskich szos – Żukiem w wersji A07.

– Jest to tzw. dzik śnieżny – nazwany przez naszego syna. Jeździmy głównie na rajdy dalekodystansowe, takie jak Złombol czy Rajd Koguta. W zeszłym roku przedłużyliśmy sobie trochę ten pierwszy rajd i po ukończeniu trasy w Albanii dodaliśmy parę kilometrów, zajeżdżając jeszcze do Turcji. W tym roku, jeżeli warunki nam pozwolą, to po mecie Złombolu w Portugalii uda nam się zajechać na Czarny Ląd – naszym celem jest Maroko. W 2022 r. zrobiliśmy tym autem ponad 15 tys. km. Tak więc "Król Polskich Szos" się nie zatrzymuje – stwierdził z zadowoleniem pan Piotr.

W czasie rozmów z uczestnikami można było dowiedzieć się, że bardzo często biorą oni udział w akcjach charytatywnych mających na celu wsparcie potrzebujących. Np. w przypadku ogólnopolskich przedsięwzięć, takich jak Złombol, najpierw zbiera się wpisowe (w tym roku ma być to ok. 2800 zł), które przekazywane jest w całości na jakiś szczytny cel. Impreza ma wyjątkowo rodzinny charakter, zaś uczestnicy przyjeżdżają ze swoimi partnerami lub całymi rodzinami. Tak też było w przypadku pana Pawła z Lublina.

– Przyjechaliśmy z Lublina całą rodziną: ja, żona i trójka niedużych dzieci. W Krasnymstawie jesteśmy po raz kolejny, staramy się brać udział w każdym rajdzie, który jest tutaj organizowany: w tej Retro-Majówce i na każde Chmielaki Krasnostawskie. Swoją pasją staramy się zarazić nasze dzieci i z całkiem dobrym skutkiem, bo muszę się pochwalić, że jeden z moich synów jest aktualnym mistrzem, a drugi wicemistrzem kraju w Mistrzostwach Polski Pojazdów Zabytkowych. Czyli jeździmy tak rodzinnie już od 6 lat, odkąd najstarszy syn skończył 4 latka – stwierdził z dumą pan Paweł.

Nasz rozmówca stwierdził, że do każdej rywalizacji podchodzą z rezerwą, a liczą się głównie wspólnie spędzony czas i walory rekreacyjne trasy.

– Zawsze jeździmy rekreacyjnie, a jak wywalczymy coś ekstra, to jest tylko miły dodatek. Tym bardziej, że auto, którym podróżujemy, nie zachęca do ostrej jazdy. A siedzimy akurat w Mercedesie S-klasie serii W116, z roku 1979, z widlastym, ośmiocylindrowym silnikiem 4,5 litra pod maską, w wersji przedłużanej i z rynku amerykańskiego – dodał ojciec trójki już zmotoryzowanych pociech.


Czytaj także:

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

WIL. 02.05.2023 21:11
I niema co się cieszyć że Polska nigdy nie mogła mieć i produkować Polskiego samochodu !

Jon . 02.05.2023 21:09
Widzę ze zdjęć i filmiku to 100 % Polskiego samochodu nie było ! Polonez , Duży Fiat , Mały Fiat to był produkowany na licencji Włoskiej ! a Warszawa na licencji Rosyjskiej A Syrenka i Mikrus to były 100 % POLSKIE SAMOCHODY !

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama