Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama https://chelmskiewidoki.pl

Gm. Rejowiec Fabryczny. „Pokaż kotku, ile osób masz w domku”, czyli kto składa fałszywe deklaracje?

Podczas ostatniej sesji rady gminy spierano się o to, jakie czynniki stoją za decyzją o podniesieniu opłat za wywóz odpadów komunalnych. Władze gminy utrzymują, że podwyżki stawek podyktowane zostały wzrostem wszelkich kosztów, jakie wiążą się z tym obszarem działalności samorządu. Sołtysi podejrzewają jednak, że to sąsiedzka szara strefa kryje się za tym, że za śmieci trzeba płacić coraz więcej.
Gm. Rejowiec Fabryczny. „Pokaż kotku, ile osób masz w domku”, czyli kto składa fałszywe deklaracje?
zdjęcie ilustracyjne

Źródło: Pixabay / Hans

Uchwała w sprawie wyboru metod ustalenia opłaty i stawek za gospodarowanie odpadami komunalnymi to dokument, który podlega aktualizacji raz w roku. Należy to czynić, ponieważ zmienia się wiele parametrów, które wpływają na wysokość opłaty za wywóz odpadów. W ostatnim czasie te trudne do przewidzenia parametry zaczęły zmieniać się bardzo szybko – cena paliwa, koszty związane z obsługą punktów, wysokość płacy minimalnej i wiele innych.

Okazało się, że ze wzrostem kosztów borykają się także władze samorządowe w gminie Rejowiec Fabryczny. Jednym z niepokojących sygnałów, mówiących o tym, że coś należy zrobić z dotychczasową stawką opłaty śmieciowej, był wzrost opłaty za składowanie 1 tony odpadów na wysypisku w Srebrzyszczu.

- Te koszty związane z odpadami komunalnymi wzrosły nam praktycznie od 1 stycznia bieżącego roku. Według naszych wyliczeń wzrost ten kształtuje się na poziomie ok. 33%. Opłata za składowanie 1 tony odpadów na składowisku wynosiła w ubiegłym roku 350 zł za tonę, natomiast w tym roku ta opłata „na bramie” wynosi już 590 zł za tonę. Czyli w tym konkretnym przypadku koszty te wzrosły nie o 33, ale o 68%. Jeśli chodzi o tzw. odpady wielkogabarytowe, to w 2022 roku płaciliśmy za tę frakcję 800 zł, a obecnie to już 990 zł za tonę. Dodatkowo naliczono nam również karę w wysokości 1797 zł, a dotyczyła ona „nieosiągnięcia poziomu segregacji odpadów”. Nie mówiąc już o wzroście cen paliwa, ten czynnik znany jest wszystkim - objaśniał w trakcie ostatnich obrad wójt Zdzisław Krupa.

Krupa zaznaczył równocześnie, że aby rachunek dochodów i kosztów związanych z gospodarką komunalną można było uznać za zbilansowany, to jeden mieszkaniec gminy za wywóz odpadów powinien płacić co miesiąc 21 zł. Na tę stawkę nie zgodziły się komisje stałe rady gminy.

- Ostatecznie, po różnych wyliczeniach, proponowalibyśmy stawkę 19 zł za jedną osobę w wymiarze miesięcznym – odniósł się do sugerowanej przez komisje stawki włodarz gminy.

W trakcie wystąpienia Krupy wybrzmiał bardzo mocno jeden zasadniczy fakt – mimo podwyższenia stawki opłaty śmieciowej gmina i tak będzie zmuszona dołożyć do puli wydatków związanych z gospodarką komunalną dodatkowe środki.

- W ubiegłym roku było to ok. 50 tys. złotych. Taka konieczność pojawi się zapewne i w roku bieżącym, ale nie znamy jeszcze dokładnych wyliczeń. Warto jednocześnie zaznaczyć, że od dwóch lat ilość produkowanych przez nad odpadów nie zmienia się, pozostaje na stałym poziomie – wyjaśniał wójt Krupa.

Nie bez znaczenia pozostaje również i ten fakt, że odpady produkowane przez mieszkańców powiatu chełmskiego mogą trafiać ostatecznie do kilku wybranych miejsc – do Srebrzyszcza, do Wincentowa na terenie powiatu krasnostawskiego lub Starej Wsi na terenie powiatu łęczyńskiego. Pewną szansę na obniżkę kosztów mogłaby stanowić budowa własnego zakładu przetwarzającego odpady, ale takie przedsięwzięcie pochłonęłoby nawet kilkaset milionów złotych, a na tak znaczny wydatek może sobie pozwolić niewiele samorządów. 

Cała dyskusja związana z zagadnieniem odpadów sprowadzała się ostatecznie do jednej konstatacji, która dla władz wydawała się oczywista – że za śmieci przeciętny mieszkaniec gminy powinien zapłacić więcej, aniżeli dotychczas i to jedyne rozwiązanie, jakie pozwoli zasypać, choćby częściowo, budżetową, „śmieciową” dziurę.

Poglądu władz gminy nie podzielili jednak sołtysi, którzy uważają, że problem wysokich kosztów związany jest również z tym, że część mieszkańców nie składa odpowiednich deklaracji i nie uiszcza opłat z nimi związanych.

Alicja Rossa, sołtys Krasnego zauważyła, że na terenie gminy Rejowiec Fabrycznych zameldowanych jest 4013 osób, natomiast deklarację związaną z wywozem odpadów złożyło tylko 3332 mieszkańców.

- Warto zadać pytanie o to, jak przebiega weryfikacja złożonych deklaracji i dlaczego część osób takich deklaracji nie składa i nie płaci za wywożone odpady. Być może rzetelna weryfikacja pozwoliłaby uniknąć tych podwyżek – mówiła na sesji Rossa.

Wójt Krupa zauważył, że gmina podejmuje próby likwidacji „śmieciowej szarej strefy”, a swoje działania prowadzi w oparciu o specjalny program weryfikujący. To dzięki niemu, jak twierdzi Krupa, do składania fałszywych oświadczeń będzie dochodziło stopniowo coraz rzadziej.

-Ten program porównuje wiele danych m.in. tych z ewidencji ludności, z urzędu gminy, ośrodka pomocy społecznej i dzięki temu wiemy, kto powinien przyjść do urzędu celem udzielenia wyjaśnień lub skorygowania złożonej deklaracji – mówił o zaletach zastosowanego rozwiązania wójt.

Stwierdził jednocześnie, że posługiwanie się danymi dotyczącymi zameldowań jest w takich wypadkach nieuprawnione, ponieważ wiele spośród takich osób nie mieszka faktycznie na terenie gminy, a często przebywają na stałe poza granicami kraju.

Radna Danuta Woźniak zauważyła, że z podwyżki stawek powinny zostać zwolnione osoby starsze, ponieważ faktycznie produkują znikome ilości jakichkolwiek odpadów.

- Takim osobom posiłki są często dowożone przez rodzinę. Bardzo rzadko korzystają również z plastikowych opakowań – argumentowała radna Woźniak.

Mimo długiej i merytorycznej dyskusji na temat gospodarki komunalnej stawki opłat zostały ostatecznie podniesione. Od 1 lipca mieszkańcy zapłacą już nie 16, a 18 zł, jeśli daną nieruchomość zamieszkuje od jednej do czterech osób. Zmianie nie uległy pozostałe stawki. Mieszkańcy od piątego do siódmego zobowiązani będą zapłacić 10 zł, natomiast stawka 7 zł dotyczyć będzie ósmego i każdego kolejnego mieszkańca danej nieruchomości. Za odpady nieposegregowane trzeba będzie zapłacić teraz nie 32, a 36 zł za jednego mieszkańca, jeśli daną nieruchomość zamieszkuje od jednej do czterech osób. Pozostałe stawki nie uległy zmianie. Od piątek do siódmej osoby będzie to 20 zł, a od ósmej 14 zł za osobę.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama