16-letni Dawid Ważny, najmłodszy z trójki chełmskich fighterów, stoczył trzy pojedynki. Pierwszy skończył przed czasem, zakładając przeciwnikowi "gilotynę" i zmuszając do poddania, a w drugiej zwyciężył na punkty. W trzecim starciu dominował, jednak w pewnym momencie nie zdołał uniknąć ciosu i rywal złamał mu nos, co zmusiło sędziego do przerwania walki. Tym samym zakończył turniej z brązowym medalem.
Jeden wygrany pojedynek zaliczył w Sochaczewie debiutujący w oktagonie Kacper Matuszyński, pokonując przez nokaut techniczny przeciwnika z Poznania. W drugiej walce uległ rywalowi, który okazał się silniejszy w parterze. Pecha miał również Daniel Krawczyński, ponieważ mimo wyraźnej przewagi w swoim pojedynku, sędziowie zarządzili dogrywkę. Tam chełmianin dostał silny cios w wątrobę i musiał uznać wyższość konkurenta.
Napisz komentarz
Komentarze