Trasa w całości wiodła przez lasy janowskie, a kolarze walczyli nie tylko z ukształtowaniem terenu, ale również z wysoką temperaturą, która nawet wśród drzew sięgała powyżej 30 st. C. Jarosław Garda początkowo musiał się też uporać z problemami technicznymi z przerzutką, ale po ok. 10 km udało mu się dogonić peleton. Czołówka się kurczyła, a na 75 kilometrze znajdowało się w niej już tylko pięciu zawodników. Ostatecznie, chełmianin dotarł na metę wspólnie z dwoma innymi kolarzami, a organizator przyznał im ex aequo drugie miejsce.
- Na ostatnich 500 m jechaliśmy przez tereny rekreacyjne w pobliżu plaży, ale trzeba było uważać, bo nie były za dobrze zabezpieczone - wspomina Jarosław Garda. - Mój czas to 3 godz. 45 min, a to bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę, że był to dopiero mój drugi start w tym sezonie. Drugie miejsce w tych zawodach to również jeden z moich największych dotychczasowych sukcesów.
Napisz komentarz
Komentarze