Tuż przed pierwszym gwizdkiem prezes spółki Chełmski Klub Sportowy Grzegorz Stawinoga nagrodził pucharem Jakuba Knapa. To właśnie ten napastnik był w minionym sezonie zdobywcą największej liczby bramek dla biało-zielonych. Kilka dni przed pierwszym meczem rundy jesiennej klub poinformował, że zawodnik związał się z nim dwuletnim kontraktem.
Spotkanie z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski przez pierwszych kilkanaście minut układało się korzystniej dla gości, którzy przeważali w posiadaniu piłki. W 14 minucie okazję do wyjścia na prowadzenie miał Bartłomiej Korbecki, który przez chwilę był sam na sam z bramkarzem, jednak strzał był zbyt lekki i na tablicy nic się nie zmieniło. Długo jednak nasz napastnik nie kazał czekać, żeby to poprawić. W 24 minucie wykonywał rzut karny po faulu obrońcy KSZO Łukasza Mazurka, który został ukarany żółtą kartką. Korbecki pewnie wycelował, dzięki czemu gospodarze zdobyli gola. Kilka minut później goście doprowadzili jednak do wyrównania, kiedy po zamieszaniu przed naszą bramką sytuację wykorzystał Damian Mężyk, dopisując na tablicy oczko dla zespołu z Ostrowca Świętokrzyskiego. W 34 minucie refleksem znów popisał się Bartłomiej Korbecki, który posłał piłkę do bramki rywali po podaniu z rzutu rożnego. Niedługo przed przerwą sędzia podyktował rzut karny dla KSZO, ale świetną interwencję zaliczył Sebastian Ciołek wyczuwając intencje strzelającego Michała Nawrota i chwytając pewnie piłkę.
Po zmianie stron oba zespoły szukały okazji na poprawę wyniku. W 53 minucie bardzo blisko gola był Jakub Knap, a w 65 Paweł Perdun. Kilkanaście minut przed końcem spotkania jeszcze jedną okazję miał Oliwier Konojacki, który wrócił do Chełmianki po wypożyczeniu do IV-ligowego Startu Krasnystaw, ale bramkarz gości uniemożliwił mu celne trafienie. Gorąco zrobiło się niedługo przed ostatnim gwizdkiem, kiedy nasz ofensywny pomocnik Jakub Karbownik dostał żółtą kartkę, a chwilę później sam był uderzony barkiem przez jednego z piłkarzy KSZO, co wydawało się już umknąć uwadze sędziego. Mimo nerwów i jeszcze jednej kartki, pokazanej tym razem drugiemu trenerowi Chełmianki Krzysztofowi Bodziakowi, gospodarze nie dali doprowadzić do remisu, wpisując na konto zwycięstwo w pierwszym meczu sezonu 2023/2024.
Napisz komentarz
Komentarze