Sharenting to zjawisko polegające na dzieleniu się przez rodziców w sieci zdjęciami i filmami z udziałem swoich dzieci. Niestety wielu dorosłych nie zdaje sobie sprawy, że w ten sposób może swoim dzieciom wyrządzić krzywdę.
Rodzice lekceważą prywatność dzieci
Badanie przeprowadzone przez IRCenter dla Newserii wykazało, że:
• 60 proc. rodziców raczej nie publikuje w mediach społecznościowych zdjęć swoich dzieci;
• tylko 14 proc. uważa, że nie powinno się tego robić, niezależnie od okoliczności, w jakich zdjęcie zostało zrobione;
• 3 proc. rodziców nie widzi problemów ani zagrożeń w związku z publikacją wizerunku swojego dziecka.
To wszystko dość niepokojące, ponieważ pokazuje, jak część z nas lekceważąco podchodzi do ochrony prywatności najmłodszych.
To mieszkańcy dużych miast (68 proc.) – i z przewagą mężczyzn – najczęściej twierdzą, że nie publikują w mediach społecznościowych zdjęć ze swoimi dziećmi. Można przypuszczać, że część z nich po prostu nie ma profili na platformach społecznościowych lub rzadko z nich korzysta.
Znajomym tak, obcym niekoniecznie
Dość pokaźna grupa rodziców (40 proc.) uważa, że bardzo ważne jest otoczenie, w którym publikujemy zdjęcie. Udostępnianie zdjęć dzieci rodzinie albo bliskim znajomym jest według nich akceptowalne, jednak publikowanie ich szerzej – niekoniecznie.
Ci rodzice w dużym stopniu zwracają uwagę na kontekst fotografii – czy zdjęcie przedstawia dziecko w sytuacji intymnej, czy mogłoby zostać wykorzystane w nieodpowiednim celu. Inne kwestie, jakie są brane pod uwagę, to wiek dziecka i to, czy na zdjęciu widać twarz malucha.
Hakerzy nie śpią
Publikowanie zdjęć dzieci w sieci w pewien sposób narusza ich prywatność. To jedno. Drugim problemem jest ryzyko, że taki materiał może stać się celem dla hakerów. Cyberprzestępcy mogą ukraść tożsamość albo użyć zdjęć w celach seksualnych. Dodatkowo zdjęcia cyfrowe zawierają metadane, odnoszące się np. do geolokalizacji.
Poza tym rodzice powinni zastanowić się, jak ich dzieci będą odbierać takie publikacje w przyszłości, gdy już dorosną.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze