Pierwszy set na początku zaczął układać się dobrze dla biało-zielonych, po których było widać świadomość stawki, o jaką grają. Utrzymywali lekkie prowadzenie nad gospodarzami, skutecznie prezentując się zarówno we wszystkim aspektach gry. Pierwszy błąd popełnili dopiero przy stanie 12:9, kiedy Patryk Szwaradzki popełnił błąd na zagrywce. Siatkarze z Bielska-Białej jakby wyczuli okazję do odwrócenia sytuacji na tablicy wyników i wykorzystując nasze błędy niemal do końca seta utrzymywali minimalną przewagę. Przy stanie 18:22 trzy asy serwisowe z rzędu zafundował BBTSowi Patryk Szwaradzki, ale później w oba składy zaczęły wdzierać się nerwowe emocje i doszło do remisu 24:24. Pierwszą piłkę setową zapewnił gospodarzom Szymon Romać atakując po naszym bloku. Atak Patryk Szwaradzkiego ponownie doprowadził do wyrównania, z kolei na prowadzenie bielszczan wyprowadziła wrzutka Szymona Janusa, jednak był to ich ostatni punkt. Remis 26:26 był skutkiem ataku Szwaradzkiego, a następnie punkt przewagi dla Arki dołożył as serwisowy Pawła Rusina. Finalnie pierwszy set padł na korzyść gości, po tym jak gospodarze nadziali się na nasz szczelny blok.
Druga część meczu była prawdziwym pokazem skupienia i harmonijnego prowadzenia gry przez drużynę trenera Bartłomieja Rebzdy. Mimo że początek układał się lepiej dla gospodarzy, to przy stanie 6:9 Arka zaczęła nadrabiać straty, a rozpoczął to celny atak Mariusza Marcyniaka, który chwilę później wszedł w pole zagrywki i wraz z całym zespołem wyszli na prowadzenie 11:9, którego nie oddali już do końca partii, zwłaszcza, że gospodarze nie potrafili uniknąć błędów i zgrać się w niektórych akcjach. Przy piłce setowej Arki Szymon Romać zagrał serw w siatkę, dzięki czemu biało-zieloni wyszli na prowadzenie 2:0 w setach.
W trzecim secie oba zespoły nie wystrzegały się błędów, ale siatkarze Arki popełniali ich mniej, natomiast gospodarze grali ze świadomością tego, że o wejście do finału przyjedzie im walczyć na wyjeździe. Przewaga biało-zielonych w tej części spotkania stopniowo rosła i w pewnym momencie była tak wysoka, że nabrali dodatkowe wiatru w żagle. Matchballa wbił BBTSowi Patryk Szwaradzki, który został również najlepszym zawodnikiem spotkania.
Trzecie spotkanie półfinałowe Bogdanki Arki Chełm i BBTSu Bielsko-Biała rozegra się w sobotę 27 kwietnia w hali MOSiR przy ul. Granicznej w Chełmie. Początek o 20:30, transmisja również na kanale Polsat Sport.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze