W pierwszym meczu biało-zieloni ulegli rywalom we własnej hali 0:3, jednak kilka dni później (25 kwietnia) zrewanżowali się im na wyjeździe, zwyciężając 3:0, a dodatkowo pokazując dominację w trzecim secie. Dogrywka w hali MOSiR w Chełmie, której stawką był awans do finału gazy play-off, dostarczyła mnóstwa emocji, a większość spotkania była bardzo wyrównana, chociaż żadna ze stron nie wystrzegła się błędów. Pierwszy set dobrze rozpoczęli goście, jednak zaraz później znaleźli się pod presją Arki, która wyszła na lekkie prowadzenie. Przy stanie 16:16 gospodarze znów zaczęli dominować i finalnie zakończyli set wynikiem 25:20, kiedy zagrywkę zepsuł Wojciech Siek.
W drugiej partii drużyny grały punkt za punkt do stanu 13:13. BBTS zaczął wychodzić na prowadzenie i gospodarzom pozostał pościg. Ataki głównie ze strony Pawła Rusina i Patryka Szwaradzkiego nie zdołały jednak przechylić szali zwycięstwa i na koniec seta pojawił się bliźniaczy rezultat punktowy jak w pierwszym, tyle że dla bielszczan.
Trzeciego seta również lepiej zaczęli goście, jednak chwilę później to im przyszło ścigać gospodarzy. Sytuacja odwróciła się na korzyść BBTS-u po dwóch autowych atakach Łukasza Łapszyńskiego i siatkarze z województwa śląskiego postawili na wywieranie presji. Oba zespoły były świadome, jak ogromne znaczenie ma wygranie tego seta, dlatego skończył się on dopiero w grze na przewagi. Finalnie wygraną przez gości 30:28. W czwartej partii zespół z Bielska-Białej poszedł za ciosem, sprawnie budując coraz większą przewagę i ostatecznie wygrywając pewnie 25:14. Nagrodę MVP spotkania otrzymał Szymon Romać.
O trzecie miejsce biało-zieloni powalczą w dwumeczu z Visłą Proline Bydgoszcz. Pierwsze starcie w Chełmie już 1 maja.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze