Podczas treningów, które poprzedziły pierwszy wyścig, Mieszko Kamiński wykręcił obiecujący czas okrążenia ok. 42 sek., co dało mu czwartą pozycję startową. Przebieg zmagań utrudniał jednak deszcz, w jeździe w którym młody chełmianin ciągle zdobywa doświadczenie. Dwa ostatnie okrążenia odbywały się już w ulewie, a nasz minimotocyklista finiszował ostatecznie jako piąty. Drugi dzień rywalizacji w Radomiu był pogodową powtórką, ale uczestnicy ścigali się dwukrotnie. Pierwszy wyścig, w słonecznej aurze, Mieszko zakończył na czwartym miejscu. Podczas drugiego rozpadała się ulewa, jednak zdeterminowany chełmianin utrzymał przyczepność i ponownie dotarł na metę jako czwarty. W sumie w dwudniowych zmaganiach uplasował się na czwartej lokacie i zgromadził 26 punktów do klasyfikacji generalnej. W rankingu zawodników startujących w Motocyklowych Mistrzostwach Śląska Mieszko znajduje się natomiast na drugim miejscu ze stratą dziewięciu punktów do lidera oraz przewagą 27 punktów do rywala zamykającego czołówkę.
- Myślę, że to były dobrze rozegrane przez nas zawody - podsumowuje start Mieszka jego tata i manager Krzysztof Kamiński. - Jazda w deszczu sprawiła, że Mieszko nabrał większej wprawy i pewności w takich warunkach, co sam również otwarcie przyznał. Naszym kolejnym startem będzie III runda Motocyklowych Mistrzostw Śląska, która odbędzie się w Kielcach w ostatni weekend czerwca.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze