Oprócz głównych walk w Mielcu rozegrały się również sparingi, a w nich wziął udział Marek Tołyż i mierzył się z jednym z reprezentantów gospodarzy. W pojedynkach turniejowych mierzyło się pięcioro innych zawodników Olimpu i każde z nich zdobyło medal. Złoto i tytuł najlepszego pięściarza w kategorii U12 zdobył Mikołaj Rondoś, który pokonał rywala z Rumunii. Pierwsze miejsce podium i także miano najlepszego zawodnika, ale w grupie wiekowej U18, to zasługa Arkadiusz Tołyża, który też mierzył się z przeciwnikiem z Rumunii i zwyciężył przez RSC. Po złote medale sięgnęli również Jakub Ręcławowicz (pokonał zawodnika z Krakowa 2:1) oraz Kacper Frymus (jednogłośnie zwyciężył innego krakowskiego pięściarza 3:0). Ze srebrem wróciła natomiast do Chełma Wiktoria Lichaczewska, która stosunkiem głosów 1:2 musiała uznać wyższość rywalki z Rzeszowa.
- Do walk chcieliśmy jeszcze wystawić Igora Rondosia, ale finalnie nie udało się znaleźć dla niego rywala. Co nie zmienia faktu, że trzeba uznać występ w Pucharze Karpat za bardzo udany i oby tak dalej - mówi trener chełmskiego Olimpu Konrad Rondoś. - Co do Igora, to przed nim kolejne zgrupowanie kadry narodowej przygotowujące do Mistrzostw Świata, a powołaniu został do niej również Kacper Frymus. Jeśli dobrze pójdzie, to w tym czempionacie, który rozegra się w Budvie w Czarnogórze będziemy mieli dwóch swoich zawodników wśród reprezentantów Polski.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze