Oba zespoły zdobywały punkty seriami i raz nadrabiali gospodarze, a raz goście. Finalnie bardzo długie spotkanie przyniosło dwa punkty dla KPSu i drugie miejsce w ligowym zestawieniu.
- W pierwszym i drugim secie mieliśmy naprawdę bardzo słabe przyjęcie, a wiadomo, że bez tego elementu to nie ma w siatkówce gry - podsumował rozgrywkę trener Dariusz Dubaj. - W kolejnych partiach to nasi przyjmujący spisywali się troszkę lepiej spisywali i mogliśmy wykorzystać nasz duży atut, czyli grę środkiem, dzięki której zdobyliśmy dużo punktów. Mówiąc krótko, wynik był lepszy niż gra, ale to dopiero początek sezonu, więc wszystko przed nami. Mierzymy wysoko, w pierwsze albo drugie miejsce, które dałyby nam awans do ćwierćfinałów Mistrzostw Polski trzeci raz z rzędu.
Kolejny mecz ligowy KPS zagra 20 października w Białej Podlaskiej, gdzie zmierzy z lokalnym UKSem Serbinów.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze