Mecz z wiceliderem tabeli nie zaczął się dobrze dla gospodarzy, ponieważ stracili bramkę w początkowej fazie. Udało się im jednak opanować myśli i doprowadzić do wyrównania w 20. minucie po golu Dominika Psuji i ten wynik utrzymał się do przerwy. Juniorzy młodsi Chełmianki worek z bramkami otworzyli już po zmianie stron. W 50. minucie rezultat na 2:1 podwyższył Denis Zhdan, a w 62. i 75. trafienia dołożył jeszcze Mateusz Kędzia.
- Chwała chłopakom za to, że podnieśli się szybko po straconej bramce, a na drugą połowę wyszli z ambicją i koncentracją, co przełożyło się na wygraną - podsumowuje spotkanie trener Paweł Fornal. - Cieszymy się z trzech punktów, bo były nam potrzebne, zwłaszcza, że kolejny mecz również gramy z wymagającym rywalem, czyli Podlasiem. Myślę, że po tym zwycięstwie chłopaki nabiorą jeszcze więcej odwagi i poczują się pewniej, a nie wyobrażam sobie sytuacji, żebyśmy spadli z tej ligi.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze