Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 stycznia 2025 00:24
Reklama
Reklama

Kończą się szanse na punkty

Zespoły chełmskiej klasy B zakończyły już rundę jesienną, tym z klasy A do finału pierwszej części sezonu pozostała tylko jedna kolejka. Za dwie tury na zimową przerwę zejdą z muraw drużyny chełmskiej okręgówki, dwa razy więcej spotkań pozostało jeszcze do rozegrania IV-ligowcom.

Autor: Chełmianka II Chełm - Unia Rejowiec

IV liga. Nasi bez punktów

W ramach 13. kolejki Start Krasnystaw podejmował Janowiankę Janów Lubelski. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, natomiast w 66. minucie jedynego gola w spotkaniu zdobył dla drużyny przyjezdnych Paweł Zięba.

- Mieliśmy swoje okazje do poprawy wyniku, w pierwszej części meczu piękny strzałem popisał się Jakub Kukulski. Mieliśmy jeszcze kolejne szanse, ale ostatecznie przegraliśmy, chociaż oceniając przebieg spotkania to uważam, że remis byłby zasłużony - podsumowuje szkoleniowiec gospodarzy Marek Kwiecień.

Bez zwycięstwa na koncie wciąż pozostaje Kłos Gmina Chełm, który w tej samej turze rozgrywek uległ na wyjeździe 0:3 Huraganowi Międzyrzec Podlaski.

 

Chełmska klasa okręgowa. Nie ma mocnych na Astrę

11. kolejka zmagań w tej lidze miała istotne znaczenie w kontekście ewentualnych rotacji w samej górze tabeli. Do zmian doszło, jednak nie na fotelu lidera, który wciąż należy do Astry Leśniowice. Zespół prowadzony przez Artura Dąbrowskiego pokonał na wyjeździe Włodawiankę 2:0 po polach Damiana Patoki (19. minuta) i Władysława Oryszczuka (56. minuta).

- Jechaliśmy do rywali po to, żeby nie przegrać, a można powiedzieć, że plan wykonaliśmy w 200 proc., bo wygraliśmy z wymagającym przeciwnikiem. Bardzo fajne piłkarskie widowisko, dużo walki i jakości piłkarskiej, więc trzeba było zostawić dużo serducha i zdrowia, aby zwyciężyć - podsumowuje szkoleniowiec Astry. - Przyznam, że w klasie okręgowej to przyjemne doświadczenie zagrać mecz, w którym żadna ze stron nie stosuje agresji i brutalności, żeby zdobyć punkty.

Z szacunkiem do rywali spotkanie skomentował także trener Włodawianki, Mirosław Kosowski, która na dwie kolejki przed końcem jesieni spadła na trzecie miejsce.

- Trzeba powiedzieć, że zespół Astry nie bez powodu jest liderem naszej ligi. Przyjezdni zagrali bardzo dobry mecz, widać było dyscyplinę taktyczną, zaangażowanie i determinację. Muszę też przyznać, że i my zaprezentowaliśmy się na tle takiego przeciwnika całkiem dobrze, jednak było to za mało, żeby pokonać lidera. Robiliśmy co mogliśmy, więc uważam, że mecz mógł się podobać. Wiadomo, pozostaje niedosyt, ale nadal utrzymujemy się w czołówce, do końca rundy jeszcze dwa mecze, więc walczymy dalej.

Na drugie miejsce w okręgowej tabeli awansował z kolei Bug Hanna, który mierzył się na wyjeździe z Frassati Fajsławice (dziewiąta lokata). Zespół szkolony przez Bartosza Bodysa, mimo gry w dziesięciu po czerwonej kartce Patryka Woźniaka w 40. minucie, ograł gospodarzy 4:1 po hat-tricku "jedenastek" Piotra Świecy oraz trafieniu Evansa Forane. Bramkę dla drużyny z Fajsławice zdobył natomiast Aleks Dunda z rzutu karnego.

Na czwartym miejscu w okręgowym zestawieniu, ze stratą tylko jednego oczka do Włodawianki, umocnił się Ruch Izbica, który na boisku w Siennicy Nadolnej wygrał z miejscowym Bratem (szósta lokata) 2:1. Goście wyszli na prowadzenie w 22. minucie po golu Michała Gałki, a 59. jeszcze jednego dołożył z karnego Patryk Lewandowski. Gospodarze zdobyli honorowe trafienie dopiero w końcówce meczu dzięki celności Sebastiana Suduła.

- Mieliśmy bardzo dużą przewagę przez prawie całe spotkanie, uważam nawet, że powinniśmy strzelić więcej bramek, bo sytuacji mieliśmy sporo - mówi trener Ruchu Roman Blonka.

Między zespołem z Izbicy i z Siennicy Nadolnej, na piątym miejscu w okręgowej tabeli, plasują się natomiast rezerwy Chełmianki. Biało-zieloni prowadzeni przez Andrzeja Krawca bezbramkowo zremisowali na własnej murawie z Unią Rejowiec (siódma lokata).

- To był mecz walki, który nie należał do łatwych, chociaż mieliśmy dobrą okazję, żeby w końcówkę poprawić wynik. Zamknięte spotkanie, Unia dobrze się broniła i grała z kontry, więc pozostaje nam szukać punktów w kolejnych meczach - podsumowuje szkoleniowiec drugiego zespołu Chełmianki.

- Mecz wyrównany i wynik sprawiedliwy, spotkały się dwie drużyny na podobnym poziomie, aczkolwiek szkoda trochę niewykorzystanych sytuacji, bo mieliśmy ich dużo więcej - dodaje Roman Rossa, trener Unii Rejowiec. - Brakuje troszeczkę jeszcze doświadczenia u naszej młodzieży i chłodnej głowy, żeby wykończyć akcję w pozytywny sposób, ale myślę, że doświadczenie będzie procentowało i przyniesie ono nam w końcu skutek.

Trzy punkty dopisało natomiast do końca Ogniwo Wierzbice (ósma lokata), które pokonało u siebie Hetmana Żółkiewka (11. lokata) 4:1 po golach Cezarego Siwka (26.), Pawła Wysokińskiego (53.), Huberta Pilipczuka (86.) oraz Eryka Klimowicza (92.). Na dwie kolejki przed końcem jesieni dziesiąta pozycja w lidze okręgowej należy do Sparty Rejowiec Fabryczny, która 3:0 wygrała na własnej z GKSem Łopiennik (13. miejsce). Pełną pulę gospodarze szkoleni przez Karola Kurzępę zdobyli po golach Adriana Terleckiego, Kamila Góry oraz Adriana Gadomskiego. W jeszcze jednym spotkaniu prowadzona przez Waldemara Koguta Granica Dorohusk podejmowała Spółdzielcę Siedliszcze (12. lokata) i uległa mu 3:4 spadając na ostatnie miejsce w tabeli. Autorami bramek dla gospodarzy byli Paweł Alikowski, Damian Kamola i Kamil Olęder, zaś dla gości Bartłomiej Mazurek, Radosław Grzesiuk, Konrad Nazarewicz oraz Bartosz Krupicz.

 

A klasa. Przerwa coraz bliżej

Już tylko jedna kolejka dzieli piłkarzy chełmskiej A klasy od zakończenia rundy jesiennej. Po ostatniej stanowisko lidera utrzymało Vitrum Wola Uhruska, które aż 8:3 pokonało na wyjeździe Unię Białopole (siódma lokata). Przyjezdni prowadzeni przez Łukasza Drzewickiego zapewnili sobie zwycięstwo hat-trickiem Arkadiusza Wałczyka, dwoma golami Karola Łubkowskiego oraz pojedynczymi Arkadiusza Dubija, Bartłomieja Barczuka oraz Pawła Króla. Gospodarze odpowiadali natomiast trafieniami Szymona Szarzyńskiego, Stanisława Domińczuka i Kacpra Krasnowskiego.

Jeszcze bardziej okazały wynik, bo aż 10:0, to natomiast skutek wygranej wicelidera, czyli Eko Różanki, nad Zniczem Siennica Różana (dziewiąta lokata). Sześć bramek zdobył Wojciech Lejko, dwie dołożył Vladyslav Mahdysh, a po jednej Patryk Błaszczuk i Marcin Urbanowicz.

- Wynik jasno wskazuje na pewne i zasłużone zwycięstwo, swoją szansę dostali młodzieżowcy i bardzo dobrze się zaprezentowali na murawie - mówi trener Eko Różanki Kamil Karwatiuk. - Nasza gra wyglądała świetnie, szczególnie w ofensywie i wykorzystaniu przestrzeni w obronie rywali, a to wszystko dopełniła skuteczność.

Ostatnie miejsce A-klasowego podium należy do Orła Srebrzyszcze, który po dwóch golach Łukasza Tatysiaka i jednym Jakuba Sawy pokonał Hutnika Ruda-Huta (11. lokata). Na czwartym miejscu umocniła się Victoria Żmudź, która z kolei wygrała z Agrosem Suchawa 4:0. Hat-tricka dla zespołu prowadzonego przez Piotra Molińskiego zdobył Wojciech Stańczykowski (68., 77. i 88.), a także Jakub Fronc z rzutu karnego (86.). Piąte miejsce udało się utrzymać MKSowi Siedliska, mimo tego, że zespół uległ na wyjeździe 0:5 mającemu dobrą passę Hutnikowi Dubeczno (szósta lokata).

- Przede wszystkim byliśmy bardzo skuteczny pod bramką rywali, stąd taki wynik - dodaje trener Hutnika Grzegorz Nowicki. - Zespół z Siedlisk miał swoje sytuacje, ale tutaj muszę pochwalić naszego bramkarza Kubę Iwańca, który zagrał naprawdę świetne zawody i nie pozwolił piłce wpaść do siatki. 

Po przedostatniej kolejce ósmą lokatę zajmują z kolei rezerwy Ruchu Izbica, które 4:3 pokonały na wyjeździe Start Pawłów (dziesiąta lokata).

 

B klasa. Zakończyli jesienne zmagania

Po ośmiu kolejkach do półmetku sezonu dotarły drużyny grające w najniższej chełmskiej lidze. Do zimowej przerwy na miejscu lidera utrzymały się rezerwy Frassati Fajsławice, które w ostatnim dotychczasowym spotkaniu zremisowały 2:2 z rezerwami Bugu Hanna (ósma lokata). Na równi punktami z zespołem Frassati i na drugim miejscu w tabeli plasuje się Tatran Kraśniczyn, który z kolei pokonał rywali z Sinko Energy Bezek (czwarta lokata) 1:0. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył Krzysztof Maciaszek. Dla zespołu z Bezku było to również ostatnie spotkanie pod obecną nazwą.

- Pierwsza część sezonu była dla nas sinusoidą, ponieważ wygraliśmy mecze z czołowymi drużynami, a przegraliśmy te, z których powinniśmy wywieźć punkty - podsumowuje prezes Sinko Energy Bezek Radosław Stasiński. - Runda była bardzo nierówna, mieliśmy szansę na bycie liderem, ale zabrakło koncentracji, niekiedy może umiejętności, czasami też przesądziła niedyspozycja. Generalne, uważam, że nasza liga jest "bilardowa", każdy z każdym może wygrać, więc to jak ułoży się wiosna pozostaje kwestią otwartą.

B-klasowe podium zamyka Vojsławia Wojsławice, która zgarnęła trzy punkty po domowej wygranej z GKSem Pławanice Kamień (siódma lokata) 6:3. W jeszcze jednym spotkaniu rezerwy Hetmana Żółkiewka (dziewiąta lokata) zremisowały 2:2 z drugim zespołem Astry Leśniowice (piąta lokata).

Teraz czytane:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
KOMENTARZE
Autor komentarza: ziomalTreść komentarza: a może byście tak piłkarzy zapytali jak im sie gra na tym boisku, było nie było nowe jest i zdaje sie na nim będą rozgrywane mecze ,znaną kwestią jest mental ,a ten z murawą i grą ma wiele wspólnegoData dodania komentarza: 19.01.2025, 15:23Źródło komentarza: Pierwszy sparing na plusAutor komentarza: rzetelnieTreść komentarza: może przedstawicie obiektywne zestawienie wykonanych inwestycji za kadencji poszczególnych prezydentówData dodania komentarza: 18.01.2025, 20:33Źródło komentarza: Chełm. Największa inwestycja w historii miasta, warta 250 milionów złotych, wstrzymana!Autor komentarza: ignacTreść komentarza: żeby nie banaszek to dalej byście jeżdzili po torachData dodania komentarza: 18.01.2025, 15:26Źródło komentarza: Chełm. Największa inwestycja w historii miasta, warta 250 milionów złotych, wstrzymana!Autor komentarza: Kostuś****Treść komentarza: Czepiacie, się niewinnego człowieka,co tyle zrobił dla Chełma i robi dalej,smutne ,to jest lecz prawdziwe i nie zadłużył Chełma Naszej a spłaca Chełm ,maleją długi Chełma.Data dodania komentarza: 18.01.2025, 12:42Źródło komentarza: Prezydent Chełma Jakub Banaszek pod ostrzałem hejtu i gróźb. Obrzydliwe wyzwiska i życzenia śmierciAutor komentarza: Mieszkaniec Dyrekcji GórnejTreść komentarza: Oby kryzys został szybko zażegnany. Bo nikomu to nie służy: wykonawca traci kasę, miasto zostaje z takimi a nie innymi drogami a my mieszkańcy jeździmy po takich zaniedbanych drogachData dodania komentarza: 18.01.2025, 09:23Źródło komentarza: Chełm. Największa inwestycja w historii miasta, warta 250 milionów złotych, wstrzymana!
Reklama
Reklama
Reklama