Nowa szczepionka przeciw COVID-19, Spikevax JN.1, dostępna jest od października i kosztowała Polskę 136,5 miliona złotych za ponad 1,5 mln dawek. Jednak chętnych do jej przyjęcia jest niewielu.
W powiecie chełmskim oraz mieście Chełm, mimo dostępności szczepień w placówkach takich jak Przychodnia nr 1 MSP ZOZ przy ul. Wołyńskiej 11 oraz w aptece GEMINI przy ul. Armii Krajowej 6, liczba podanych dawek w ostatnich latach znacząco spadła. W 2021 roku na terenie miasta i powiatu wykonano ponad 132 tysiące szczepień. Natomiast w 2022 już nieco ponad 27 tys. W roku 2023 liczba ta drastycznie spadła do 495, zaś do początku listopada br. wykonano 566 szczepień.
Łącznie w latach 2021–2024 na terenie Chełma i powiatu chełmskiego wykonano 160 275 szczepień, a w pełni zaszczepionych zostało niemal 55 tys. osób.
COVID-19 w Chełmie
W 2021 roku liczba zachorowań w Chełmie i powiecie chełmskim wyniosła ponad 10 tys. przypadków. Rok później było ich niemal 8 tys., a w 2023 roku liczba ta spadła do niespełna tysiąca. W bieżącym roku tych przypadków odnotowano na naszym terenie już 1 083.
Pomimo spadku liczby zachorowań w porównaniu do pierwszych lat pandemii, wirus nadal stanowi zagrożenie, szczególnie dla osób starszych, z obniżoną odpornością oraz z chorobami współistniejącymi.
Lekarze apelują o szczepienia
Eksperci podkreślają, że nowa szczepionka jest dostosowana do aktualnych wariantów wirusa. Zalecana jest dla osób w wieku powyżej 12 lat, a szczególnie dla seniorów powyżej 60. roku życia oraz osób z chorobami współistniejącymi (otyłość, cukrzyca, choroby płuc, nerek, układu sercowo-naczyniowego).
Szczepienia można wykonać w punktach POZ, aptekach współpracujących z NFZ lub zapisać się przez Internetowe Konto Pacjenta. Skierowania są wystawiane automatycznie, a szczepienia są bezpłatne.
Głos mieszkańców
Mieszkańcy Chełma i okolic podchodzą do szczepień z mieszanymi uczuciami. Wyrażają zarówno swoje obawy, jak i powody decyzji o szczepieniu lub jego zaniechaniu.
– Ja się szczepiłem na początku, a teraz nie widzę takiej potrzeby. A że inni się nie szczepią, to ich sprawa indywidualna. Mnie się wydaje, że nikogo nikt nie zmusi, a ruchy antyszczepionkowe też swoje robią – powiedział nam pan Tomasz.
Inni mieszkańcy wskazują na brak zaufania do preparatów oraz doświadczenia z przeszłości.
– Po pierwszych szczepieniach pojawiały się mocno negatywne wiadomości. Ludzie się boją. No a obecna szczepionka… też nie wiadomo co to jest - dodała pani Alina.
Są też tacy, którzy szczepienia traktują jako osobistą decyzję, podkreślając prawo do wyboru.
– Podobno żyjemy w wolnym kraju, to jest decyzja każdego, kto co robi. To jest moja prywatna sprawa - dodał pan Roman.
Niektórzy, choć zaszczepieni wcześniej, dziś są mniej przekonani.
– Szczepiłam się raz, bo była taka potrzeba. Teraz raczej bym się nie zaszczepiła. Chyba że będą takie wymogi, choć mam nadzieję, że nie - powiedziała nam pani Iwona.
– Po tych trzech szczepionkach włosy mi wypadają, w ogóle się źle czuję. Już więcej się szczepić nie będę - stwierdziła pani Marzena.
Są jednak osoby, które świadomie korzystają z możliwości ochrony:
– Wczoraj byłam się zaszczepić, to już mój piąty raz. Nic mnie nie boli, choruję i mam poważne schorzenia, nie chcę, żeby wystąpiły u mnie powikłania pocovidowe - dodała pani Danuta.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze