Janusz Woliński, urodzony we Włodawie, od najmłodszych lat pasjonuje się malarstwem i rzeźbą. Jego prace, pełne emocji i autentyzmu, cechuje realistyczny styl. Artysta czerpie inspirację z piękna otaczającej go przyrody, a także z bogatej historii swojej małej ojczyzny. Szczególnie interesujące są jego portrety Żydów, które powstały w oparciu o opowieści starszych mieszkańców Włodawy i archiwalne fotografie.
– Gdy sięgam pamięcią do czasów dzieciństwa spędzonego w miasteczku nad Bugiem, przypominam sobie liczne opowieści dziadków, starszych sąsiadów oraz matki o tym jak kiedyś tu było, jak żydowscy krawcy szli odświętnie ubrani, szewc żydowski wykonywał buty jedyne w swoim rodzaju a dzieci jedne i drugie spotykały się na ulicy. Wtedy również usłyszałem opowieść o tym, jak nagle wszystko to się skończyło, wywołując przerażenie mieszkańców. Znając tę tragiczną historię nieraz jako chłopiec spoglądałem na włodawską bożnicę, w której murach zamarło życie. Liczne kłódki broniły dostępu do świata, który w świadomości dziecka stawał się jeszcze bardziej zagadkowy i tajemniczy. Po latach wszystkie te wyobrażenia oraz stare fotografie przedstawiające żydowskich mieszkańców mojego miasta oraz licznych podobnych społeczności w całym kraju, skłoniły mnie do stworzenia cyklu prac, które choć w części przywołują świat ludzi, którzy niegdyś na co dzień tworzyli specyficzny klimat miast i miasteczek całej Polski – wspomina artysta.
We włodawskiej bibliotece miały miejsce dwie wystawy Janusza Wolińskiego. Pierwsza w styczniu 2017 roku. Zawierała ikony pisane przez artystę, którym towarzyszyły ikony wykonane przez osadzanych w IV Ogólnopolskim Konkursie „Pisanie Ikon – Włodawa 2016" i poprzednich edycjach konkursu zorganizowanych przez Zakład Karny we Włodawie. Druga wystawa, zatytułowana "Moje malarstwo", była w 2019 roku. Wśród przedstawionych prac można było podziwiać m. in. krajobrazy włodawskich i sobiborskich lasów.
Wystawa „PORTRETY” to nie tylko prezentacja sztuki Janusza Wolińskiego, ale także swoista podróż w przeszłość, do czasów, kiedy Włodawa była wielokulturowym miasteczkiem.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze