Właściciel firmy zajmującej się budową drogi Parczew-Lubartów kilkakrotnie został okradziony w ciągu niespełna dwóch miesięcy. Ginęły m.in. różnego rodzaju urządzenia służące do pracy przy budowie drogi, natomiast z maszyn drogowych wyparowało paliwo. Przedsiębiorca za każdym razem zgłaszał kradzież policji.
Wyjaśnieniem kradzieży zajęli się kryminalni z parczewskiej komendy. W ubiegłym tygodniu sprawca znów pojawił się na terenie budowy. Chciał spuścić paliwo, ale tym razem został zatrzymany na gorącym uczynku. Okazało się, że złodziejem jest jeden z pracowników firmy, 29-letni mieszkaniec powiatu włodawskiego. Podczas przeszukania jego posesji mundurowi zabezpieczyli skradziony sprzęt oraz około 250 litrów paliwa.
W środę, 21 listopada mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze