W środę, 12 grudnia, tuż po godzinie 7 w Kolonii Wytyczno na drodze krajowej Włodawa-Urszulin doszło do karambolu z udziałem trzech pojazdów. Policjanci ustalili, że zawinił 20-letni mieszkaniec gminy Urszulin. Młody mężczyzna, kierujący skodą felicią, w gęstej mgle wyprzedzał skodę octavię. Nie zdążył jednak wrócić na właściwy pas i zderzył się z pasażerskim busem kursowym, który nadjechał z przeciwka. Uderzenie było tak mocne, że bus wypadł z drogi i zatrzymał się w rowie, natomiast kierowca octavii nie zdołał ominąć przeszkody i zaczepił o zmiażdżone pojazdy. Felicja rozpadła się niemal na pół, zaś kierujący nią 20-letni mężczyzna, wypadł z auta. Gdy zabierała go karetka pogotowia, był nieprzytomny. Kierowcy pozostałych pojazdów, czyli 50-latek oraz 69-latek, a także 71-letnia pasażerka octavii zostali przewiezieni do szpitala z nieco lżejszymi obrażeniami ciała.
Jak się okazało, 20-latek w ogóle nie powinien był siadać za kierownicą samochodu, bo nie ma uprawnień do kierowania. Droga przez kilka godzin była nieprzejezdna. Policja zorganizowała objazdy innymi trasami.
- Na drogach panują trudne warunki. Na śliskiej i oblodzonej nawierzchni auta zachowują się w inny sposób niż na suchej drodze. Zatem dostosowujmy prędkość do warunków pogodowych, szczególnie jadąc we mgle, stosujmy się do przepisów ruchu drogowego oraz zachowujmy szczególną uwagę i rozsądek. Nieostrożność, brak rozwagi, brawura i alkohol to najczęstsze przyczyny wielu tragicznych w skutkach zdarzeń – przestrzega nadkom. Bożena Szymańska z KPP we Włodawie.
Napisz komentarz
Komentarze