Policjanci zatrzymali 30-letniego mieszkańca Włodawy, który posiadał ponad 450 gramów nowych substancji psychoaktywnych. W toku wykonywanych czynności policjanci ustalili, że mężczyzna w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzielał substancje psychoaktywne mieszkańcom Włodawy, narażał na utratę życia i zdrowia osoby, którym sprzedawał „ dopalacze” a od jednego z „klientów” w zamian za substancje psychoaktywne nabył skradzione w jednym z marketów markowe kosmetyki. Mężczyzna trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych - odpowie za posiadanie i udzielanie substancji psychoaktywnych oraz paserstwo - za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci zatrzymali znalezione substancje o czarnorynkowej wartości ponad 30 tys. złotych oraz odzyskali część skradzionych kosmetyków.
Zarzuty usłyszał również 27-latek z Włodawy, który w sobotę z jednego z marketów ukradł markowe perfumy o wartości ponad 1200 złotych. Za kradzież odpowie również jego kolega, który w tym samym sklepie ukradł perfumy o wartości 100 złotych. Skradzione perfumy 27-latkowie wymienili na dopalacze. Kradzież zarejestrował monitoring. Jeden z 27-latków jak ustalili policjanci po zażyciu zakupionej od 30-latka substancji trafił do szpitala. Policjanci przypominają, że zażywanie tego typu substancji może skończyć się nawet śmiercią, zaś za udzielanie substancji psychoaktywnych grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Teraz czytane: VIPy uszkodziły samochód w Chełmie. Wpadli... w dziurę w jezdni [CZYTAJ]
Napisz komentarz
Komentarze