Agata Fisz dementuje prasowe doniesienia, jakoby miała prosić o pracę kolegę partyjnego burmistrza Włodawy Wiesława Muszyńskiego. Z plotek, jakie pojawiły się kilka dni temu wynikało, że ma ona objąć stanowisko wiceprezesa w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej we Włodawie. Obecnie tę funkcję sprawuje Edward Łągwa, ale z końcem kadencji zarządu spółki, czyli na przełomie marca i kwietnia odchodzi na emeryturę.
- Po wyborach powiedziałam sobie, że kilka miesięcy muszę odpocząć. Nie zaprzeczam jednak, że szukam pracy, ale przepisy prawne bardzo mi to utrudniają. Przez rok od zakończenia sprawowania funkcji prezydenta nie mogę podjąć zatrudnienia w żadnym przedsiębiorstwie na terenie Chełma, któremu wydałam jakąkolwiek decyzję. Skąd w mediach pojawiły się wzmianki o moim przejściu do Włodawy, trudno mi powiedzieć, ale tego nie potwierdzam. Znam burmistrza Muszyńskiego jako samorządowca, ale żeby było jasne, dotychczas nie prosiłam go o pomoc w znalezieniu pracy. Nie wykluczam jednak, że takie rozmowy mogą się pojawić w przyszłości, jeśli nie znajdę pracy w Chełmie lub okolicy – wyjaśnia Agata Fisz.
Wiesław Muszyński także przekonuje, że była prezydent Chełma nie zwracała się do niego o pracę, jak też on sam żadnego stanowiska jej nie proponował.
- Prawdą jest, że Edward Łągwa, dotychczasowy wiceprezes MPGK odchodzi na emeryturę. Bardzo możliwe, że nie będę powoływał jego następcy. Rozważam różne warianty, ale decyzję podejmę na najbliższym walnym spółki, które zakończy dotychczasową kadencję zarządu – tłumaczy burmistrz Włodawy.
Młodzi piloci PWSZ w Chełmie będą latać po węgierskim niebie! I walczyć o złoto! [CZYTAJ]
Napisz komentarz
Komentarze