Ciepłe są dni, ale noce jeszcze mroźne. Rankiem na drogach pojawia się delikatna i praktycznie niewidoczna warstwa lodu. Dużo łatwiej jest wtedy wyhamować autem niż motocyklem, który ma tylko dwa punkty podparcia. Przyczepność słabo rozgrzanych opon jest słabsza, kiedy temperatura spada poniżej 10 st. C. Oczywiście nie oznacza to, że nie powinniśmy w ogóle jeździć motocyklem w takich warunkach, ale wymaga to od nas znacznie większych umiejętności.
Co robić, kiedy wpadniemy w poślizg motocyklem? Zasada jest nieco inna niż podczas jazdy samochodem. Najbezpieczniej jest jechać dalej, bez nagłego hamowania, dodawania gazu i gwałtownych ruchów kierownicą, aż pojazd sam odzyska stabilność. Śliskość nawierzchni można sprawdzić, rozpędzając się do ok. 30-40 km/h i nagle wciskając tylny hamulec. Jeśli droga hamowania jest dłuższa niż 4 metry, oznacza to, że asfalt pokryty jest lodem. Manewru tego nie powinni się jednak podejmować motocykliści dopiero zaczynający przygodę z dwoma kołami. Ostrożniej należy również pokonywać zakręty. Zamiast ostrych skrętów motocyklem, lepiej wchodzić bardziej "kwadratowo", wydłużając łuk. Warto także zdecydować się na opony turystyczne, które w przeciwieństwie do sportowych, lepiej sprawdzają się na mokrej i śliskiej nawierzchni.
Piesi wciąż giną przez brak odblasków. Statystyki są niepokojące [CZYTAJ]
Pogoda oscylująca pomiędzy dodatnimi i ujemnymi temperaturami ma również negatywny wpływ na nasze samopoczucie. To z kolei przekłada się na koncentrację podczas jazdy, która u motocyklistów musi być jeszcze większa niż u kierowców samochodów. Krótsze dni i brak światła słonecznego mimowolnie oddziałują na nasz organizm, dając mu sygnał do odpoczynku, a to spowalnia czas reakcji i wykonywanie manewrów.
Jazda motocyklem podczas takiej wiosenno-zimowej aury, tak jak każdym innym pojazdem, wymaga więc wzmożonej ostrożności i uwagi. Jednak kierowcy jednośladów są mniej chronieni na drodze, ponieważ jedynym ich zabezpieczeniem jest odzież i kask. Dlatego znacznie rozsądniej jest poczekać, aż wiosna zawita na dobre, aby zmniejszyć zagrożenia, jakie czyhają na drodze.
Napisz komentarz
Komentarze