Pozytywną opinię w sprawie ograniczenia liczby oddziałów w szkole wydały związki zawodowe i rada pedagogiczna. Za zmianami opowiadała się nawet część mieszkańców gminy, ale rada rodziców była przeciwko.
- Kurator, wystosowując swoją opinię, pod uwagę wziął wyłącznie opinię rady rodziców, a nie uwzględnił pozytywnego stanowiska związków zawodowych. Ponadto opinia kuratora jest niespójna, mało w niej argumentów merytorycznych i nie uwzględnia warunków lokalowych, które były jednym z głównych powodów reorganizacji. W pięciu salach będziemy musieli ulokować osiem klas oraz utworzyć stołówkę, świetlicę i pracownie dla uczniów... Nie zgadzamy się z decyzją kuratorium i odwołamy się od niej do MEN. Odwołanie wyślemy już w przyszłym tygodniu – poinformował w czwartek wójt Tomasz Antoniuk.
Inspekcja Pracy przyjrzała się nieobecności Pawła Kołtuna. Co zaniepokoiło kontrolerów? [CZYTAJ]
Uchwałę intencyjną w sprawie zamiaru reorganizacji podstawówki radni przyjęli większością głosów podczas sesji rady gminy 28 grudnia ubiegłego roku. Było to burzliwe posiedzenie, na które przyszła grupa rodziców protestujących przeciwko zmianom planowanym przez władze samorządowe. Domagali się powstrzymania procedury reorganizacyjnej, ale bezskutecznie. Zdesperowani wystosowali pismo do Kuratorium Oświaty w Lublinie i do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Niewykluczone, że to spowodowało, iż kurator nie poparł gminnych planów dotyczących zmniejszenia liczby oddziałów.
Napisz komentarz
Komentarze