Komendant włodawskiej jednostki, jak co roku, zwrócił się z wnioskiem do lokalnych samorządów o pomoc w zakupie pojazdów oznakowanych. Prośbę tłumaczył tym, że Włodawa od lat nie dostała nowego radiowozu. Samochody, jakimi jednostka dysponuje, są stare i wyeksploatowane. Ich naprawy wyłączają auto z użytkowania na długi czas, a ponadto znacząco uszczuplają budżet komendy.
Koszt zakupu jednego pojazdu oznakowanego to wydatek rzędu 90 tys. zł. Naszych policjantów nie stać na wyłożenie takiej kwoty, dlatego szukają wsparcia w samorządach. Jednak kolejny rok są to działania bezskuteczne.
Zarząd powiatu włodawskiego, na którego pomoc mundurowi najbardziej liczyli, negatywnie rozpatrzył ich wniosek. Stwierdził, że powinien wpłynąć do końca września poprzedniego roku. Obecnie urzędnicy nie widzą możliwości wygospodarowania w budżecie jakiejkolwiek kwoty na ten cel, gdyż muszą mieć fundusze na dofinansowanie wielu własnych inwestycji.
- Należy nadmienić, że powiat co roku współfinansuje różnego rodzaju przedsięwzięcia, m.in. dotuje koszt pobytu funkcjonariuszy z oddziału prewencji w Lublinie, którzy pomagają w sprawowaniu bezpieczeństwa nad Jeziorem Białym podczas wakacji, dofinansowuje konkursy, turnieje i programy organizowane przez policję – czytamy w wyjaśnieniu zarządu powiatu.
Wiemy już, że policja nie może liczyć na wsparcie ze strony gminy Stary Brus.
- Mamy kłopoty finansowe. Brakuje nam na wiele rzeczy, m.in. na zakup samochodu gaśniczego dla OSP – przekonywali radni. Z kolei wójt Paweł Kołtun stwierdził, że samorząd jak tylko może wspiera komisariat policji w Urszulinie, ale nie takimi kwotami. Skarbniczka gminy dodała, że nie widzi możliwości wygospodarowania pieniędzy na radiowozy dla funkcjonariuszy.
Pozostałe gminy prawdopodobnie również odmówią policjantom pomocy, a to może oznaczać, że włodawska komenda kolejny rok z rzędu nie pozyska nawet jednego radiowozu.
Napisz komentarz
Komentarze