Podopieczny Marcina Poźniaka i Kamila Mirzwy zmierzył się z Remigiuszem Rzemieniewskim z Berserkers Team Bielsko-Biała. W trzyrundowym pojedynku w kategorii wagowej 84 kg zdecydowanie lepszy okazał się chełmianin.
- Pierwsze dwie rudny zdecydowanie toczyły się pod moje dyktando. Moja dominacja nie podlegała żadnej dyskusji. Na początku ostatniej rundy miałem lekki kryzys kondycyjny, ale szybko się pozbierałem i obaliłem swojego przeciwnika – relacjonuje Kamil Mękal, zawodnik chełmskiej Fabryki Sportu. - Oglądałem wcześniej walki swojego rywala. Wiedziałem, że jest mocny w stójce, dlatego plan był taki, aby okopać jego łydkę, sprowadzać do parteru i tam kontynuować walkę – dodaje chełmski fighter.
Napisz komentarz
Komentarze