Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 09:49
Reklama
Reklama

Samochodem wciągał rowery do jeziora [VIDEO] | Super Tydzień

Totalny brak wyobraźni i rozsądku. Tylko tak można opisać wyczyn jednego z przedsiębiorców z Okuninki. Rowery wodne czepiał do samochodu i wciągał je do wody, wjeżdżając co najmniej kilka metrów w głąb jeziora. Sprawą zajęły się już policja i prokuratura.
Samochodem wciągał rowery do jeziora [VIDEO] | Super Tydzień
Ktoś na szczęście zarejestrował zdarzenie telefonem komórkowym. Sprawa już trafiła do prokuratury. Policjanci nie mają wątpliwości, że doszło do złamania przepisów prawa. Sprawdzają, czy to jest wykroczenie, czy przestępstwo

Z relacji naszego informatora wynika, że do zdarzenia doszło w sobotę dwa tygodnie temu. Przedsiębiorca czepiał rowery wodne do haka samochodu typu suw, a potem wjeżdżał autem do jeziora, wciągając sprzęt na wodę. Wczasowicze uwiecznili tę atrakcję telefonem komórkowym, a potem wrzucili nagranie do internetu. Od razu stało się hitem w sieci.

- Najpierw nie mogliśmy uwierzyć w to, co ujrzeliśmy. Potem zastanawialiśmy się, ile nieczystości zostawił w wodzie z kół, podwozia i silnika. Przecież do jeziora mogły się dostać smary, oleje i paliwo. To było świadome zanieczyszczanie środowiska – tłumaczy nasz rozmówca. - Nagranie wzbudziło oburzenie zdecydowanej większości osób, które je obejrzały. To nie pierwszy wybryk tego pana. Do tej pory wszystko uchodziło mu płazem, a lokalne władze udawały, że niczego nie widzą – dodaje.

O wyczynie przedsiębiorcy poinformowano starostę powiatu włodawskiego. - Obejrzałem nagranie i skierowałem sprawę do prokuratury w celu wyjaśnienia. Na dzisiaj nie możemy jeszcze stwierdzić, czy osoba, która dopuściła się tego czynu, jest przedsiębiorcą i czy ma podpisaną umowę ze starostwem na urządzenie wypożyczalni sprzętu pływającego. Jak tylko śledczy to ustalą, podejmiemy dalsze działania – wyjaśnia starosta Andrzej Romańczuk.

(źródło filmu: www.facebook.com/NienormalnaWłodawa)

Po obejrzeniu filmu w internecie postępowanie wszczęli również włodawscy policjanci.

- Analizujemy nagranie i ustalamy, czy to było wykroczenie, czy przestępstwo – tłumaczą funkcjonariusze.

Podobno sprawa została skierowana także do chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Kierownik delegatury Andrzej Wereszczyński twierdzi jednak, że nie wpłynęło do niego żadne oficjalne zawiadomienie.

- Jako wydział monitoringu stale kontrolujemy jakość wody w Jeziorze Białym, więc z tego powodu specjalnej kontroli nie przewidujemy. Chyba, że otrzymamy zgłoszenie, iż w wodzie pojawiło się coś niepokojącego, na przykład plama oleju – tłumaczy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama