Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek, kiedy 30-latka z Lublina zaprosiła do swojego mieszkania mężczyznę, z którym korespondowała przez portal erotyczny. Kiedy zasnęła, 38-latek zabrał z jej mieszkania gotówkę, laptopa i telefon komórkowy, a do tego biżuterię, łącznie z łańcuszkiem, który kobieta miała na szyi. Zaczął uciekać, ale po krótkim czasie uświadomił sobie, że zostawił w mieszkaniu 30-latki swój telefon komórki podłączony do ładowarki. Kiedy wrócił po zgubę, czekali tam już na niego policjanci. Mężczyzna odpowie nie tylko za kradzież, ponieważ w chwili zatrzymania mundurowi znaleźli przy nim marihuanę.
- Na tym nie skończyły się problemy 38-latka, ponieważ w czwartek w wynajmowanym przez niego mieszkaniu policjanci znaleźli prawie pół kilograma mefedronu i ponad 400 porcji marihuany - informuje kom. Andrzej Fijołek z Zespołu Komunikacji Społecznej w biurze prasowy Wojewódzkiej Komendy Policji w Lublinie. - Mężczyzna został doprowadzony do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt.
Napisz komentarz
Komentarze